Tłusta strona przemysłu spożywczego

Nawyki żywieniowe w Stanach Zjednoczonych są często przedmiotem badań i krytyki. Ostatnie kampanie prezydenta Obamy mające na celu poprawę jakości żywności w kraju nadal nie mają wpływu na wskaźniki zdrowotne populacji.

Artykuł w The New York Times, poświęcony rozwikłaniu brudnej strony przemysłu spożywczego, donosi, że co trzecia osoba dorosła jest uważana za otyłość kliniczną, podobnie jak co piąte dziecko ma taką samą ocenę.

Jednym z kluczowych czynników napędzających te alarmujące liczby jest amerykański styl życia, zbyt dużo soli, cukru i tłuszczu w żywności, a także branża specjalizująca się w odkrywaniu tego, co sprawia, że ​​konsumenci chcą czegoś więcej - udoskonalanie wyglądu chemia każdego z twoich produktów.

Punkt zachwytu: przyjemność i smak w ustach

W artykule opisano badania ekspertów i kadry kierowniczej z amerykańskiego przemysłu spożywczego, które ujawniają niektóre tajemnice fabryki fast foodów. Podczas gdy zdrowy rozsądek krytykuje za dużo cukru, soli i tłuszczu w diecie, uczeni pokazują, że równanie tych składników i poczucie przyjemności, które powodują, jest nieco bardziej skomplikowane.

Są eksperci w tej dziedzinie, którzy nazywają „punkt ekstazy”, środek, w którym produkt osiąga stan smakowy bez przesadzania z użyciem przyprawy. Koncepcja ta pomaga przemysłowi zoptymalizować produkcję żywności poprzez nieznaczne zmniejszenie intensywności smaku i uniknięcie nasycenia smaku bez uszczerbku dla wyników produktu - wręcz przeciwnie, konsumenci szukają ciągłości dostarczanej przyjemności.

Źródło obrazu: Powielanie / Baixaki Wraz z tą koncepcją jest zasada odczuwania jedzenia w jamie ustnej i tego, jak zapewnia efekt sytości. W tym przypadku istnieje również kombinacja, którą należy zrównać między „świetnymi” smakami, takimi jak Coca-Cola lub Doritos, a lekkimi zapachami, które działają równie dobrze z wrażeniem smaku.

W razie wątpliwości dodaj cukier

Badanie pokazuje, że historycznie kierownictwo przemysłu spożywczego ma dużą wiedzę na temat szkodliwych skutków ich produktów. I nie tylko wiedzą, ale również badają zdrowsze alternatywy, ale ostatecznie decydujący wpływ ma zysk.

Źródło obrazu: iStock Według jednego producenta, nadmiar tłuszczu, cukru i soli „jest tym, czego chce konsument, a my nie przykładamy mu pistoletu do głowy, zmuszając go do jedzenia”. Generowanie zysków kończy się określeniem branży: „Dostarczamy to, czego chcą; gdybyśmy dawali mniej, konsumenci kupowaliby mniej, a konkurent wygrałby nasz rynek - utknęliśmy z tym systemem ”.

Wyżu demograficznego i agresywność rynku

Artykuł pokazuje, że badania w dziedzinie żywności, mające na celu zrozumienie nawyków ludności, poszerzają rynek żywności i nie neutralizują negatywnego wpływu przemysłu śmieciowej żywności. W rzeczywistości postrzegana jest obecnie agresywna branża, która stara się zaspokoić wszystkie segmenty i rutyny populacji.

Strategie rynkowe obejmują przykładowe historie sukcesu, takie jak posiłek dla dzieci „Lunchable” Kraft Foods, Inc. Propozycja dotyczyła matek, które nie mogły znaleźć czasu na przygotowanie obiadów szkolnych dla swoich dzieci, ale kampanii produktowej. daje dzieciom kontrolę nad posiłkiem - mają one prawo wyboru, co jeść z paczki, od opcji kanapek, ciastek, ciastek i pizzy.

Źródło obrazu: Reproduction / Kraft Foods Inc. Kolejne odkrycie nawyków żywieniowych populacji nastąpiło wraz z pokoleniem wyżu demograficznego, który wykazał większą elastyczność karmienia. To pokolenie często pomija główne posiłki, co uświadomiło rynkowi potencjał przekąsek i przekąsek.

Przekonanie, że wyżu demograficznego nadal ma zasadniczo dziecięcy smak, ale zaczyna mieć coraz większe obawy dotyczące zdrowia, sprawiło, że przemysł dostosował prezentację swoich produktów, aby nie przestraszyć tych konsumentów. Odpowiedzią było stworzenie mniejszych paczek przekąsek i przekąsek, które nie „ważyłyby” tak bardzo na świadomość konsumentów.

Źródło obrazu: Reprodukcja / Autobar UK Agresywność branży obejmująca cały segment populacji, czerpiąc zyski nawet z najmniejszej grupy, sięga nawet brazylijskiego przypadku. W kraju Coca-Cola przyjęła niewielki model puszki, który - według ówczesnego prezesa firmy - miał na celu dotarcie do najbiedniejszej części populacji. Ten konsument może nie mieć wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić całą puszkę, ale za kilka centów mniej nie przestanie brać sody w „ekonomicznym” opakowaniu.