Przyjaciele odtwarzają Rocky po schodach i ostatecznie spotykają Stallone

Czy kiedykolwiek myślałeś, że fajnie jest odwiedzić kultowe miejsce i wpaść na swoją ulubioną gwiazdę? Tak właśnie stało się z grupą przyjaciół w ostatnią sobotę (17), kiedy spacerowali jako turyści przez miasto Filadelfia w Stanach Zjednoczonych. Towarzysze odwiedzili miejsce, w którym mieściła się jedna z najbardziej niezapomnianych scen z serii bokserskich filmów Rocky, i ostatecznie spotkali własnego tłumacza chłopca: Sylvester Stallone.

Według Petera Rowe, jednego z członków trupy, udali się do kroków Muzeum Sztuki w Filadelfii, aby odtworzyć fragment pierwszego filmu, w którym Rocky, kończąc szkolenie do walki, wspina się na szczyt tego miejsca i świętuje. Ale kiedy on i pozostali dwaj przyjaciele osiągnęli tam najwyższy stopień, zobaczyli aktora przed sobą.

„Stary, jesteście szybcy. Sprawiasz, że wyglądam źle! ”Powiedział aktor, gdy zobaczył ich zaskoczonych spotkaniem. Zgodnie z oczekiwaniami koledzy podeszli do gwiazdy Hollywood, aby zrobić grupowe selfie. „Zdobądźcie twardych facetów!” - zażartował Stallone. Artysta był odpowiedzialny za rozsławianie schodów lokalnego muzeum. Wiele lat później na szczycie schodów wzniesiono posąg Rocky'ego, który przyciąga jeszcze więcej gapiów.

Wraz ze swoimi przyjaciółmi, Jacobem Kerstanem i Andrew Wrightem, którzy niedawno przybyli go odwiedzić, Rowe zadał bardzo trafne pytanie: „Jakie są szanse na spotkanie z nim, tą celebrytą, właśnie tutaj?” Prawda jest taka, że ​​Stallone nie był na spacerze w okolicy, ale przygotowywał się do nagrań Creed, nowego filmu Rocky, który ma trafić do kin w 2016 roku.

Via InAbstract