Im jesteś starszy, tym bardziej możesz być kreatywny.

Ludzie boją się starzeć. Badania z całego świata dotyczące osób w różnym wieku pokazują, że jednym z najczęstszych obaw w wieku dorosłym jest dojrzewanie. Niedawno ukazała się ostatnia książka dr. Marc E. Agronina ze Stanów Zjednoczonych, aby zdemistyfikować ten etap życia i udowodnić, że zamiast czuć się bardziej zmęczonym i mniej pomysłowym, możemy być bardziej kreatywni na starość.

Argument autora w książce „Koniec starości: życie dłuższe, bardziej celowe” jest taki, że oderwany jest od wszelkich niepewności, które nas dotykają kiedy jesteśmy młodsi - w tym strach przed starzeniem się - i mądrzejsi, dzięki wszystkim, czego nauczyliśmy się przez całe życie, możemy inwestować w naszą kreatywność. Musimy w to uwierzyć i naprawdę wprowadzać innowacje.

Jednym z przykładów, na których opiera się książka w celu zilustrowania tej idei, jest właśnie osoba, która zrewolucjonizowała świat sztuki po ukończeniu przerażających lat 70. Francuski malarz Henri Matisse wykonał ważną część swojej pracy jako starszy mężczyzna. dotknięty chorobą, o której mówili lekarze, wkrótce odbierze mu życie, ale zamiast tego poruszył nogami i potrząsnął głową.

Od diagnozy raka do jego śmierci minęło prawie 11 lat, kiedy artysta opracował nową technikę malarską - rysunek nożycowy. Z wycinkami papieru między obrazami tworzył niesamowite dzieła, uczestniczył w otwarciach i retrospektywach oraz podpisywał oszałamiające niebieskie witraże Chapelle du Rosaire de Vence, zainspirowane właśnie jego pielęgniarką Monique Bourgeois.

Mając mnóstwo czasu i spędzając kilka miesięcy w łóżku szpitalnym, Matisse zmienił swoją sześciomiesięczną projekcję w ponad dekadę wysokiej wydajności, wprowadzając nowe prace, w których czerpał inspiracje z dzieciństwa i młodości, a także różne wspomnienia., kultury i miejsca.

Jego dzieło było tak żywe, pełne kolorów i ruchu, że na ten czas było uważane za kamień milowy, inspirując artystów, którzy przyszli dziesięciolecia później i kładąc podwaliny pod nie tylko malarstwo. Według autora książki sposób, w jaki Matisse prowadził swoją pracę na tym etapie, wiele mówi o starości.

„Po pierwsze, jego wycinki były jednocześnie wyrazem ciągłości wszystkich jego wcześniejszych prac, będąc jednocześnie radykalnie nowym podejściem do sztuki. Po drugie, w jego pracach panował duch śmiałości i wolności, który sprawił, że były absolutnie atrakcyjne w porównaniu do wszystkiego, co miało miejsce wcześniej. Dla samego Matisse'a było jasne, że tajna siła, która pozwoliła na to odejście, starzeje się ”.

Wyjaśnia ponadto, że w jednym z tysięcy listów, które wówczas napisał, Matisse wyznał:

Nawet gdybym mógł to zrobić, gdy byłem młody, co robię teraz - nie odważyłbym się.

Odwaga uwolnienia się od wszelkich więzi, które istnieją nawet po tylu dziesięcioleciach, pozwala ludziom osiągnąć poziom kreatywności, jaki nigdy wcześniej nie był możliwy. To, w połączeniu z czasem wolnym, lekkością życia bez terminów i swobodą mówienia tego, czego chcesz, jest tym, co nasze następne Matisses mogą dać światu.

***

Czy znasz biuletyn Mega Curioso? Co tydzień produkujemy ekskluzywne treści dla miłośników największych osobliwości i dziwactw tego wielkiego świata! Zarejestruj swój adres e-mail i nie przegap tego sposobu na pozostanie w kontakcie!