Nie tylko jako zwycięzca maratonu zombie: musisz przetrwać

Potrzebujesz dodatkowej motywacji, aby zrzucić kilka kilogramów, ale po prostu jogging nie jest w twoim stylu? Twoje problemy się skończyły. Możesz teraz uczestniczyć w maratonie zombie i ćwiczyć, spalając kalorie i walcząc o życie. Amerykański Derick Smith, jeden z organizatorów maratonu „Run For Your Lives”, mówi, że po prostu bieganie nigdy go nie pociągało, więc wpadł na pomysł maratonu zombie.

Pole jest pełne naturalnych przeszkód, a także niektórych stworzonych przez zespół wyścigowy, poza, oczywiście, głodną mózgami hordą zombie. Działa to w ten sposób: na początku wyścigu każdy zawodnik otrzymuje flagi, które oznaczają energię życiową. Celem jest ukończenie kursu z co najmniej jedną nietkniętą flagą. W przeciwnym razie biegacz nie żyje (zdyskwalifikowany).

Maraton jest pełen przeszkód. Jeśli zawodnik nie chce przejść żadnego z nich, nie ma sprawy. Nie ma tylko jednego toru do ukończenia wyścigu, tylko jedna linia startowa i jeden punkt końcowy - oddzielone pięciotysięcznym kursem podzielonym na wiele różnych ścieżek.

Wyścig ma już zaplanowane kilka dat dla kilku miast w Stanach Zjednoczonych, a projekt rośnie z dnia na dzień. Czy apokalipsa zombie jest bliska, czy nie, nie wiemy jeszcze. Ale ten maraton z pewnością sprawi, że przyszli ocaleni będą bardziej sprawni.