Co by było, gdyby muzy klasycznych obrazów zostały „sfotografowane”? [galeria]
„Venus” to nazwa serii stworzonej przez włoską artystkę Annę Utopię Giordano, która zajmuje się manipulowaniem obrazami i obecnymi standardami piękna. W tym sensie artysta wybrał słynne obrazy przedstawiające rzymską boginię miłości i piękna i poprawił za pomocą Photoshopa.
Używając edytora obrazów jako cyfrowego skalpela, Giordano zniknął szerokimi biodrami, wystającymi brzuchami i grubymi udami, dzięki czemu klasyczny Venus jest modelem godnym pokazów mody Victoria's Secret. Celem tego artykułu było pokazanie, w jaki sposób manipulacja obrazem jest łatwym zasobem, który przekształca modele i tworzy wzorce, do których normalne kobiety nie mogą dotrzeć.
Co ciekawe, Anna Giordano jest również modelką i aktorką, wybrała klasyczne obrazy Wenus - takie jak dzieła Botticellego i Velázqueza - do cyfrowej transformacji. W prostym porównaniu klasycznych muz z ich reprezentacjami z XXI wieku można zobaczyć znacznie cieńsze kobiety o zmienionych wymiarach. Gdy biodra się kurczą, piersi powiększają się, na przykład w celu dopasowania do nowych wzorów.
„Retuszowałem kilka zdjęć [...] i myślałem o społeczeństwie, sieciach społecznościowych i potrzebie akceptacji. Sztuka zawsze szuka idealnej formy - ewoluowała przez historię, od klasycznych proporcji starożytnej Grecji po kwitnące piękno renesansu, długowieczny wygląd modeli takich jak Twiggy i atletyczny wygląd naszych czasów ”- wyjaśnia artysta.
Według The Telegraph retuszowane wersje klasycznej Wenus wywołały poważną debatę na blogach i portalach społecznościowych we Włoszech. Niektórzy uważali przerobione obrazy za przerażające, a inni przestali zastanawiać się nad łatwością, z jaką można nimi cyfrowo manipulować.