Psy w Rosji pomagają policji znaleźć samochody z naruszonymi tablicami rejestracyjnymi

Przestępcy drogowi są wszędzie: w twojej okolicy, w twoim mieście, w naszym kraju, zawsze będzie sprytny facet, który chce skorzystać z dowolnego miejsca na świecie. Robią wszystko, by ominąć zasady, oszukać policjantów drogowych i uciec przed radarami, które są zwykle za każdym rogiem.

Jeśli dzieje się tak na całej planecie, jasne jest, że w Rosji nie jest inaczej. Nawiasem mówiąc, jedna praktyka jest tam bardzo powszechna: zakrywanie znaków, aby nie nakładać niewłaściwych mandatów parkingowych. Rosyjska policja z trudem zastanawiała się, które pojazdy naruszają prawo, dopóki ktoś nie wpadł na pomysł geniuszu.

Jest dobra dla psa

Jednym z głównych problemów, z jakimi zmagały się rosyjskie władze ruchu drogowego, były ciągłe konflikty z właścicielami samochodów, którzy kłócili się z policją, kłócili się, a nawet chcieli wziąć udział w bitwie. Dlaczego więc nie wyszkolić psów do wykonywania tego zadania? Oczywiście pomysł nie został odrzucony i działał bardzo dobrze.

Przez jakiś czas uczono uroczego małego psa o imieniu Casey, aby pozostawiał tablice rejestracyjne w „czystym” stanie, wolnym od jakichkolwiek przedmiotów, takich jak plastik, papier lub płyty CD, które utrudniałyby pełne odczytanie liczb. Radziła sobie bardzo dobrze, doskonale wypełniając zadanie. Została zabrana na ulice i nie pozostawiła nic do życzenia.

Wybór psa (a raczej psa) do tego celu polega na tym, że stwierdzono, że ludzie nie mają odwagi walczyć, gdy zwierzę wykonuje to zadanie. Niektóre dlatego, że się boją, inne dlatego, że topią się na widok psa. Ponadto, po wyszkoleniu stworzyciele są znacznie szybsze w wykrywaniu naruszonych płytek.

Gotowy do pracy

Obecnie tylko Casey i inny pies wykonują zadanie na ulicach. Jednak Deptransa (rosyjski urząd tranzytowy) opracował oprogramowanie Training Center Dog MIA i 10 nowych psów jest szkolonych w całym kraju. Do 2015 r. Wszyscy powinni pomagać funkcjonariuszom policji w usuwaniu przedmiotów ze znaków.

Gdy tylko kamera wykryje samochód z zadaszoną tablicą rejestracyjną, organ jest powiadamiany i opiekuje się psem tam. Policjant niczego nie dotyka, to samo zwierzę usunie przedmiot charakteryzujący naruszenie. I to nie wszystko: zwierzę wyrzuci wszystko do śmieci, jak dobrze wykształcony obywatel! Kto teraz ma odwagę być sprawcą naruszenia?