7 Absurdalnych zasad etykiety, które były powszechne w epoce wiktoriańskiej

Nie można mówić o epoce wiktoriańskiej, która była okresem panowania królowej Wiktorii (1837 - 1901), bez komentowania wpływów tego okresu, nawet w kwestiach związanych z tym, jak ludzie powinni żyć. Po behawioralnej stronie tej, która obejmuje tradycyjne „maniery” i pewne zwariowane zasady etykiety, można być zaskoczonym wymaganiami starego angielskiego królestwa.

How Stuff Works opublikowało serię norm behawioralnych, które były już wymagane od obywateli angielskich w epoce wiktoriańskiej. Wiele z tych standardów uważa się obecnie za arbitralne i niepotrzebne. Sprawdź to poniżej, a następnie powiedz nam, co o nich myślisz:

1 - W odniesieniu do ubrań

Wraz z erą wiktoriańską pojawiła się także większa troska o modę. Kobiety ściśle przestrzegały wzoru, który określał, które style sukienki należy nosić na określone okazje. Były zatem idealne stroje do tańca, a także te najbardziej odpowiednie na obiad, spacery, a nawet idealne do jazdy. Nie wspominając oczywiście o modelach, które można wykorzystać tylko w terenie.

Nawet wdowy nie uniknęły tej kontroli etykiety: czarne sukienki żałobne powinny być noszone tylko na okres uważany za idealny na tego rodzaju okazje.

W epoce wiktoriańskiej kobiety zaczęły używać krynoliny jako oficjalnego sposobu na pozostawienie swoich sukienek „uzbrojonych”. Na powyższym zdjęciu widać tę ogromną i głośną konstrukcję, która ostatecznie zmusiła kobiety do ponownego nauczenia się, jak robić proste rzeczy, takie jak siedzenie i wchodzenie przez drzwi.

Nie wspominając już o gorsetach używanych dzisiaj. Różnica polega na tym, że w tym czasie modelerzy byli niezwykle ciasni, z zamiarem pozostawienia kolumny wyprostowanej i stworzenia pełnego szacunku wyglądu. Te elementy były noszone przez praktycznie wszystkie kobiety z Wiktorii, w tym biednych i więźniów.

2 - Interakcje społeczne

Publiczne kontakty ze znajomymi również nie były łatwym zadaniem. Zgodnie z zasadami etykiety obowiązującymi w danym dniu, podczas rozmowy z kimś publicznie trzeba było podążać za wzorcem zachowania, zwłaszcza jeśli jest to osoba innej płci. Młode i samotne kobiety nie mogłyby rozmawiać z mężczyznami, gdyby nie było ich w pobliżu.

W rzeczywistości jeden z przewodników behawioralnych z epoki wiktoriańskiej zachęcał młode samotne kobiety do ignorowania znajomych na ulicy i witania ich tylko wtedy, gdy nie potrafiły odwrócić twarzy. W takim przypadku powinni skontaktować się z przyjacielem. Z drugiej strony chłopiec mógł tylko pochylić głowę, by pocałować dłoń dziewczyny, po tym, jak zrozumiał, że go poznała.

Szczegół: Dżentelmen powinien pocałować dłoń najbardziej oddaloną od ciała dziewczyny. Chyba że oczywiście już wyciągnęła do niego rękę. W tej sytuacji chłopiec powinien towarzyszyć dziewczynie przez resztę drogi. Rozmowa powinna być również dyskretna, bez głośnych głosów ani „ożywionych dyskusji”.

Dżentelmen nigdy nie powinien palić w obecności kobiety - brzydką stroną były kobiety, które nie lubiły zbliżać się do palących mężczyzn, w końcu wiedzieliby, że dzięki nim powinni zgasić papierosy.

3 - W trybie mówienia

Wiktoriańczycy lubili formalności i nalegali na każdą możliwą pompę ustną. W miarę jak sprawy stawały się coraz poważniejsze, a ludzie poznawani byli przez nowych ludzi, konieczne było, aby mówili poprawnie i ściśle przestrzegali wszystkich zasad etykiety.

Status społeczny był bardzo ważny - biedni ludzie zostali wprowadzeni do najbogatszych, a nie na odwrót. Kobiety natomiast były prezentowane mężczyznom, niezależnie od ich pozycji w życiu społecznym.

Faktem jest, że aby poznać nowych ludzi i zrobić prezentacje we właściwy sposób, trzeba znać swoją sytuację społeczną. Tytuły społeczne zostały podzielone na dwie części: szlachta (książęta, markizy, hrabiowie, wicehrabiny i baronowie), a poniżej szlachty baronety i rycerze.

Zasadniczo nazwa „Pan” była używana w odniesieniu do szlachcica, a „Pani” w odniesieniu do żony tego szlachcica. „Sir” był używany w odniesieniu do baronetów i jeźdźców. Inne tytuły były używane zgodnie ze społeczną pozycją każdej osoby, w tym w komunikacji pisemnej. Gdyby list był zaadresowany do markiza, zaczynałby się od „Najszlachetniejszego”, ale gdyby był skierowany do innych arystokratów, zaczynałby się od „Czcigodny”.

4 - W momencie przyjmowania gości

Jeśli jesteś typem osoby, która nie ma cierpliwości, by powitać ludzi w domu, pamiętaj, że w epoce wiktoriańskiej nie tylko było to znacznie powszechniejsze, ale oczekiwano, że kobiety będą w domu, chętne i dobrze ubrane, między 15:00 a 17:00, gotowy na przyjęcie gości.

Czas ten może się różnić w zależności od poziomu intymności odwiedzających z właścicielami domów. Przybycie do czyjegoś domu przed 3 po południu było uważane za wyjątkowo niegrzeczne i nieeleganckie.

Zgodnie z zasadami etykiety mężczyźni powinni zdejmować czapki i trzymać je blisko, aby zasygnalizować, że nie zostaną długo. Kapelusz wypadłby z rąk gościa tylko wtedy, gdy musiałby gdzieś zawiesić ozdobę. Pozostawienie kapelusza pod krzesłem lub na podłodze było uważane za wyjątkowo wulgarne.

5 - Podczas formalnej kolacji

Podczas kolacji goście zawsze byli proszeni o przybycie na miejsce 15 minut później. Po przyjeździe wszyscy goście będą czekać na oficjalne wezwanie, w rodzaju przedpokoju.

Przeniesienie przedpokoju w kierunku jadalni samo w sobie było wiktoriańską formalnością. Była w rodzaju kłótni z parami, pierwsza w kolejności była oczywiście najszlachetniejsza. Jednak zamówienie zorganizowała osoba promująca kolację - zawsze uważała, aby nie pomylić tytułów szlachty i obrażać ważnego gościa.

Posiłek składał się zwykle z 10 potraw i deseru. Podczas posiłku mężczyźni zawsze musieli rozmawiać z kobietami siedzącymi po ich prawej stronie. Po obiedzie kobiety poszły do ​​pokoju, w którym piły herbatę i rozmawiały. Mężczyźni poszli do innego pokoju, gdzie palili i rozmawiali.

6 - Zasady flirtu

Przy tak wielu regułach, których należy przestrzegać, należy się spodziewać, że nawet podczas uwodzenia kogoś trzeba przestrzegać zasad podstawowych. W tym sensie sprawa była całkiem jasna: „Małżeństwa miłosne niekoniecznie są niezgodne z małżeństwami tworzonymi przez inne interesy, ale na początku wzajemne uczucia nie są uważane za konieczne”. Nic dziwnego, że młodzi Wiktoriańczycy mieli tak wiele konfliktów przy wyborze kogo poślubić.

Nie tylko zgodnie z oczekiwaniami zalecono, aby Wiktoriańczycy starali się poślubić ludzi z ich kręgu społecznego. Co więcej, tradycja, że ​​najstarszy syn w rodzinie był spadkobiercą wszystkiego, sprawiła, że ​​ci ludzie byli najbardziej prześladowani.

Mężczyźni żenili się z młodszymi kobietami. Według jednej z ówczesnych książek na temat etykiety 30-latek powinien poślubić 22-letnią kobietę, a 40-latka powinna wybrać 27-letniego partnera.

Każdego roku, między styczniem a czerwcem, kobiety z miasta starały się uczestniczyć w „sezonie”, okresie społecznie znanym z tego, że służyły jako swego rodzaju „targ ślubny”. Gdyby kobieta nie mogła znaleźć męża w ciągu trzech sezonów, byłaby już uważana za ciotkę.

Chłopiec, który interesował się konkretną kobietą, powinien od początku wiedzieć, że nigdy nie będzie miał nadziei, że zostanie z nią sam. Właściwie właściwym sposobem na rozmowę z dziewczyną było po prostu umówienie się na spotkanie w jej domu, gdzie chłopak będzie rozmawiał nie tylko ze swoim konkurentem, ale także z rodzicami dziewczyny.

7 - Zaangażowanie

Zasady wiktoriańskie były jasne: zanim chłopiec zaproponuje kobietę w związku małżeńskim, powinien być pewien swoich uczuć wobec niego. Następnie powinien uzyskać zgodę ojca ukochanego, zanim podejmie jakiekolwiek oficjalne zobowiązanie.

Najbardziej ciekawa rzecz: po ustaleniu, że małżeństwo się stanie, państwo młodzi powinno się od siebie oddzielić, żyjąc życiem. Wtedy oblubieniec zadeklaruje swoją własność rodzinie panny młodej i odwrotnie - a panna młoda weźmie sporo pieniędzy pana młodego. Jeśli zaręczyny zostaną ogłoszone, a jedna z nich postanowi zerwać zaręczyny, druga może pozwać go za szkody moralne.

Gdyby ślub został naprawdę potwierdzony, para musiałaby przestrzegać kilku innych zasad zachowania do długo oczekiwanego dnia. Panna młoda nadal wychodziłaby z domu z towarzyszem i nigdy nie powinna spotkać swojego narzeczonego, gdyby nikogo nie było w pobliżu.

Małżeństwu zabroniono także publicznie okazywać intymność - bez wymiany uśmiechów i żartów! Takie zachowanie uznano za brak szacunku. Ponadto kobiety, które położyły ręce na rękach stajennych, zostały uznane za wyjątkowo wulgarne.

***

Czy słyszałeś kiedyś o tych wszystkich zasadach? Co o nich sądzisz?