Przestrasz się na śmierć dzięki 5 dziwacznym miejskim legendom

Jest bardzo prawdopodobne, że przez całe życie słyszałeś miejską legendę. Są to często przerażające historie, które od osoby do osoby zyskują cechy tajemnicy, a przez to są postrzegane przez wielu jako coś, co może być prawdą. Oto kilka słynnych legend miejskich w innych częściach świata:

1 - krzyk

Niektórzy studenci na uniwersytetach w USA mieli tradycję krzyczenia w danym momencie, zwykle w celu zmniejszenia stresu i oznaczenia końca okresu testowego, semestru lub roku szkolnego. Wydaje się, że tradycja ugruntowała się na University of California w Los Angeles (UCLA).

Tam studenci zgodzili się nawet na zbiorowy krzyk, który powinien być wydany o północy. Chodziło o to, aby po prostu przesadzić i przynajmniej odłożyć na bok obawy. Następnie, zgodnie z ustaleniami, o północy wszyscy uczniowie zebrali się i krzyczeli wspólnie.

Nikt nie wiedział, że jednym z krzyków jest rozpacz. W tym samym czasie kobieta została zgwałcona, a ponieważ wszyscy krzyczeli, jej wołanie o pomoc po prostu nie zostało wzięte pod uwagę. Historia szybko się rozprzestrzeniła, a krzycząca tradycja została zakazana instytucji. Mówią, że każdy, kto złamie zasady, może zostać wydalony.

2 - Peruwiańskie wampiry

Jedna z najbardziej znanych legend miejskich w Peru dotyczy niektórych stworzeń zwanych pishtacos. Legenda głosi, że te wampiry przemierzają noc po podróżników i niesfornych ludziach. Ofiary są schwytane za głowę i zabrane do zacienionych szop, gdzie są zabijane, aby ich tłuszcze zostały usunięte i sprzedane na czarnym rynku.

Ta oficjalna wersja tej historii jest często kwestionowana, ponieważ nie ma twardych dowodów na temat morderstw i oczywiście trudno uwierzyć, że istnieje czarny rynek na kupowanie ludzkiego tłuszczu. Co więcej, dlaczego nie sprzedano również innych narządów ludzkich? Niektóre z nich powinny być warte więcej niż tłuszcz.

Narrator broni idei, że ludzki tłuszcz jest sprzedawany innym porywającym wampirom, które miałyby w tym materiale źródło swojej wiecznej młodości. Co za historia, prawda!

3 - miła starsza pani

Po zakupach w centrum handlowym młoda kobieta podeszła do zaparkowanego na zewnątrz samochodu. Dotarła do pojazdu i zobaczyła, że ​​przy drzwiach pasażera stoi stara kobieta. Gdy tylko usiadła na siedzeniu kierowcy, zauważyła, że ​​okno pasażera było całkowicie wybite.

Starsza pani wyjaśniła następnie, że szkło już od jakiegoś czasu zostało rozbite i że można było zabronić komukolwiek próby kradzieży pojazdu. Z wdzięcznością młoda kobieta podniosła uprzejmą damę. Podczas jazdy dziewczyna zdała sobie sprawę, że ręka starej kobiety była zbyt męska i, podejrzanie, postanowiła uderzyć w samochód jadący przed nią na wolnych obrotach.

Starsza pani wyszła po „wypadku”, a policja odkryła później, że na tylnym siedzeniu pojazdu był nóż i lina.

4 - Zagubione dziecko

Opowiada się, że kobieta spacerowała ulicą swojego domu w słoneczny dzień, kiedy znalazła płaczące dziecko na krawężniku. Podeszła do małej dziewczynki i wiedziała, jak tylko się zgubiła, prosząc o pomoc w powrocie do domu. Poruszona, zgodziła się zabrać małą dziewczynkę, która prowadziła ją do drzwi domu.

Przybywając pod ten adres, mała dziewczynka poprosiła ją, żeby zadzwoniła do niej dzwonkiem. Bezzwłocznie spełniając prośbę, kobieta zadzwoniła dzwonkiem i doznała bardzo dużego szoku, który sprawił, że zemdlała. Kilka godzin później obudziła się rozebrana w pustym domu, z mnóstwem prezerwatyw wokół niej i bez śladu dziecka lub gwałtu.

5 - Mężczyzna na śniegu

Pewna nastolatka opiekowała się swoją młodszą siostrą w domu, podczas gdy jej rodzice odbyli krótką wycieczkę. Po obejrzeniu telewizji nastolatka położyła młodszą siostrę do łóżka i stanęła przed oknem, obserwując padający śnieg.

Podziwiła scenerię, gdy nagle zauważyła mężczyznę zbliżającego się do jej domu, wyciągającego z kieszeni błyszczący przedmiot i idącego w jej stronę, wyglądającego na ciemnego. Zaskoczona dziewczyna wbiegła pod kołdrę i stała tam przez chwilę.

Potem wyszedł przez okno i zauważył, że mężczyzny już nie ma w pobliżu. Przerażona postanowiła zadzwonić na policję, która szybko przybyła na miejsce zdarzenia. Policja nie znalazła śladów stóp wokół domu, co byłoby praktycznie niemożliwe, biorąc pod uwagę, że śnieg powoli spada i wciąż nie wystarcza na pokrycie torów.

Kiedy weszli do domu, strażnicy zauważyli coś dziwnego: ślady stóp, których szukali na zewnątrz, faktycznie znajdowały się za kanapą, gdzie dziewczyna ukryła się na dywanie. Możliwy zabójca cały czas ją ścigał, a ostatecznie obraz, który widziała, był jego odbiciem w oknie.

***

Czy znasz już te historie? Który z nich wydaje ci się prawdziwy, a który sprawi, że będziesz bać się spać przy wyłączonym świetle w nocy?