The Ghostbusters: Harold Ramis umiera w wieku 69 lat

Pamiętanie o życiu i karierze podziwianego artysty to zawsze trudna sprawa. Bez względu na to, co zostało powiedziane - zawsze istnieje idea, że ​​nie dochowano sprawiedliwości. Wrażenie to jest szczególnie widoczne w przypadku Harolda Ramisa, wiecznego „Egona” z „Pogromców duchów”. Aktor, reżyser, producent i scenarzysta zmarł wczoraj, w wieku 69 lat, z rzadkiej postaci zapalnego zapalenia naczyń, choroby autoimmunologicznej, z którą zmagał się od 2010 roku.

Ramis pozostawia obszerną i godną szacunku listę dzieł filmowych, biorąc udział w takich dziełach jak Dzień Świstaka, Caddyshack, Analizuj To, The Office ”i oczywiście„ The Ghostbusters ”- w którym działał i pisał scenariusze we współpracy z Danem Aycroydem.

Komedia „Reinventor”

Ale Ramis jest również uznawany za jednego z osób odpowiedzialnych za kierunek, w którym gatunek komedii obrał w latach 80. i 90. XX wieku, koncentrując rzadką umiejętność manewrowania między humorem, lekkością i złożonością, bez wchodzenia w łatwą wytwórnię.

Cóż, ta i jeszcze bardziej, co ciekawe, pewna umiejętność moralna / pedagogiczna ... Ponieważ zajęłoby trochę czasu znalezienie faceta po trzydziestce, który nie zawdzięczał części swojego dzieciństwa odie genialnemu „nieudacznikowi”, którego godna pozazdroszczenia praca Sprowadzało się to do nawiedzających nawiedzeń dzięki przesadnej technologii. Trudno zapomnieć. Spoczywaj w pokoju, Ramis.