Poznaj kolejny batalion najbardziej nieustraszonych żołnierzy wszechczasów

Kilka dni temu opublikowaliśmy tutaj historię w Mega Curioso, w której rozmawialiśmy trochę o najbardziej nieustraszonych żołnierzach w historii - i można uzyskać do niej dostęp za pośrednictwem tego linku. Kilku czytelników wzięło udział w komentarzach, sugerując kilku bohaterów wojskowych, o których chcieliby, aby nasz zespół opowiedział w nowym artykule.

Niektóre z wymienionych imion pojawiły się już w innych naszych opowiadaniach, takich jak Simo Häyhä i Wasilij Zajcew, a nawet Chris Kyle, o których krótko mówimy. Jednak tak wielu żołnierzy wymienionych w komentarzach - w tym niektórzy Brazylijczycy - nie było jeszcze przedmiotem naszych artykułów.

Tak więc, w odpowiedzi na prośby naszych drogich czytelników, wybraliśmy spośród sugerowanych nazwisk tak wielu niesamowicie nieustraszonych żołnierzy, abyście wiedzieli. Sprawdź to:

1 - Heinrich Severloh

Członek 352. Dywizji Piechoty Armii Niemieckiej Heinrich Severloh stał się znany jako „Bestia z Omaha” dzięki swojemu szalonemu występowi podczas „Operacji Overlord” - która zapoczątkowała inwazję Aliantów na Europę podczas II wojny światowej.

Niemiec był na uprzywilejowanym stanowisku - WN62 - na wysokości 25 metrów na plaży Omaha z karabinem maszynowym MG 42 i dwoma karabinami Mauser Kar 98k, kiedy około 6 rano horyzont zaczął czernić zbliżanie się statków alianckich zbliżających się do piasku. Przerażony Severloh otrzymał rozkaz strzelania dopiero po tym, jak jego przeciwnicy mieli głęboką do kolan wodę, i zamiast uciekać w góry, posłuchał.

Po tym, jak Amerykanie zbliżyli się wystarczająco blisko, Severloh położył palec na spuście i otworzył ogień - i kontynuował karabin maszynowy każdej duszy, która skoczyła w piasek do trzeciej po południu, co oznacza, że ​​Bestia wysyłała pociski wszędzie. przez dziewięć godzin z rzędu. W sumie Niemcy wystrzelili 12 000 pocisków z KG 42, a kolejne 400 z karabinami i byli odpowiedzialni za zabicie około 1000 do 2000 żołnierzy amerykańskich.

2 - Manfred von Richthofen

Manfred von Richthofen, jak wiadomo, był wykwalifikowanym niemieckim pilotem myśliwca, który działał podczas I wojny światowej. Stał się znany jako „Czerwony Baron” i do dziś jest uważany za jednego z asów lotnictwa wojskowego, z 80 sukcesami potwierdzonymi w programie nauczania.

Po dołączeniu do Luftstreitkräfte, dywizji lotniczej niemieckiej armii cesarskiej, Richthofen został mianowany dowódcą swojej elitarnej drużyny, Jasta 11 - zwanej także „Latającym Cyrkiem” z powodu jasnych kolorów 14 samolotów grupy i dlatego, że przewieziono je pociągiem z jednego miejsca do drugiego, jakby było częścią cyrku. W rzeczywistości opcja malowania samolotów żywymi kolorami była wyraźnym dowodem pewności siebie, a nawet arogancji!

Brytyjskie wojsko desperacko chciało obalić znakomitego Czerwonego Barona, a kiedy w końcu udało im się podczas bitwy powietrznej w kwietniu 1918 r. - kiedy Manfred miał 25 lat - zestrzelony pilot był traktowany przez wrogów jako bohater. Uważano, że śmierć lotnika była australijskim żołnierzem na ziemi i oddała strzał, który trafił Richthofena w klatkę piersiową.

Czerwony Baron odbył pogrzeb ze wszystkimi honorami wojskowymi, na jakie zasłużył. Jego ciało zostało zabrane do hangaru brytyjskich sił powietrznych i pokryte kwiatami, a setki pilotów wzięło udział w pogrzebie. Trumnę Richthofena niosło sześciu brytyjskich kapitanów podczas pogrzebu i pluton 14 żołnierzy, który wystrzelił trzy kule ognia na jego cześć. Obejrzyj wideo czasu:

3 - Erich Alfred Hartmann

Chociaż Manfred von Richthofen jest najsłynniejszym pilotem myśliwskim w historii, nie był lotnikiem z największą liczbą zwycięstw. Właścicielem tego tytułu jest Erich Alfred Hartmann, inny niemiecki żołnierz, który otrzymał także czuły przydomek od radzieckich przeciwników: „Czarny diabeł”.

Hartmann był pilotem myśliwca, który dotknął terroru podczas II wojny światowej, wygrywając 352 zwycięstwa powietrzne w 1440 misjach i 825 walkach.

4 - Jack Malcolm Thorpe Fleming Churchill

Wyobraź sobie zakłopotanie - i strach! - żołnierzy wroga, którzy podczas II wojny światowej natknęli się na pluton dowodzony przez dowódcę, który oprócz zwykłych akcesoriów przystąpił do walki uzbrojony w łuk i strzały i miecz! To był brytyjski Jack Churchill, który, co nie jest zaskoczeniem, stał się znany jako „Mad Jack” (lub „Mad Jack”).

Spójrz na „Szalonego Jacka” z jego mieczem!

Oczywiście, oprócz miecza, łuku i strzały, Jack miał także dudę - i używał tych wszystkich rzeczy. Pewnego razu Churchill wpadł w zasadzkę na niemiecki patrol we Francji i dał sygnał, by uderzyć strzałą w sierżanta wroga. W innym, podczas inwazji na nazistowskie fortyfikacje w Norwegii, zszedł po rampie łodzi grając na dudach, zanim zaczął rzucać wszędzie granatami i iść do bitwy.

Był także czas, gdy Churchill miał za zadanie prowadzić swój pluton i zdobywać niemiecki punkt obserwacyjny, a on nie tylko wykonał to zadanie, ale także schwytał 42 nazistowskich żołnierzy, w tym oddział moździerzy, z mieczem w ręku. Mad Jack został nawet schwytany i wysłany do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, z którego uciekł. Został schwytany i wysłany do innego obozu, ale tam też został.

Jack przeszedł około 150 km z Niemiec do Włoch, gdzie znalazł żołnierzy amerykańskich. A gdy wojna w Pacyfiku trwała, Churchill został wysłany do Birmy, aby walczyć z Japończykami. Ale zanim przyjechał, Amerykanie zbombardowali Hiroszimę i Nagasaki i zakończyli wojnę - i mówią, że Mad Jack odpowiedział, narzekając, że gdyby nie cholerni Jankesi, wojna mogłaby trwać przez kolejne 10 lat.

5 - Sir Adrian Carton z Wiart

Adrian Carton de Wiart rozpoczął karierę wojskową w służbie armii brytyjskiej w wojnie burskiej, podczas której został poważnie ranny w płucach. Nie zadowalając się przetrwaniem krwawej konfrontacji, Wiart postanowił wziąć udział w innej, jeszcze gorszej: I wojnie światowej.

Kiedy wybuchła wojna, Wiart został wysłany do Afryki, aby walczyć z siłami sojuszniczymi w Somalii. Ponieważ podczas ataku na fort wroga żołnierz stracił lewe oko i część ucha po dwukrotnym trafieniu w twarz, ale nie sądzę, że to go powstrzymało. Nie ... Teraz, wyposażony w opaskę na oko, Wiart skierował się do Francji, gdzie dołączył do frontu zachodniego - i został ranny niezliczoną ilość razy.

Został postrzelony w głowę, kostkę, biodro, brzuch, nogę, ucho ... Aż pewnego dnia zastrzelono Wiarta, który zniszczył jego rękę. Ponieważ lekarz prowadzący odmówił amputacji, postanowił ugryźć palce, aby przekonać lekarza! I to nie wszystko. Po I wojnie światowej mężczyzna nadal uczestniczył w wielu innych walkach i zaciągnął się również do II wojny światowej.

Po udziale w kilku kampaniach, Wiart - który miał pod koniec lat sześćdziesiątych - został schwytany przez wojska włoskie w Libii po tym, jak samolot uderzył w morze i zmuszony był popłynąć ponad milę na plażę. ! A kiedy został wzięty do niewoli, mężczyzna wciąż uciekał tunelując jedyną ręką, którą miał. Nawiasem mówiąc, czy wiesz, co powiedział, opisując swoje doświadczenia? Szczerze mówiąc, dobrze się bawił na wojnie.

6 - Saburo Sakai

Uśmiechnięty pilot na powyższym zdjęciu jest prawdopodobnie najbardziej znanym japońskim lotnikiem z okresu II wojny światowej. Nazwany Saburo Sakai, nie tylko zestrzelił ponad 60 samolotów alianckich podczas ponad 200 misji, ale prawie zmienił bieg historii, kiedy był bliski obalenia samolotu z przyszłym prezydentem USA Lyndonem Johnsonem w 1942 r. - które to lata później poprowadził USA do wojny z Wietnamem.

Ale najbardziej niezwykły występ Saburo miał dopiero nadejść. W bitwie powietrznej pilot został trafiony przez wroga, miał ranną lewą stronę i stracił z oczu prawe oko. Zdezorientowany ranami Japończyk pogrążył się w swoim samolocie - w manewrze, który na szczęście pomógł ugasić pożar, który groził pochłonięciem kabiny - i przekonany, że umiera, zaczął szukać celu w stylu kamikadze, który mógłby zniszczyć.

Jednak Saburo zmienił zdanie w połowie drogi i postanowił wrócić do bazy - i udał się tam na 1040 km, jadąc do góry nogami, aby krew z ran nie dostała się do nieuszkodzonego oka. Ponadto po przybyciu odmówił leczenia, dopóki nie ukończył raportu z misji. Nic więc dziwnego, że Saburo stał się znany jako „Samuraj Niebios”.

7 - Nieustraszeni Brazylijczycy

Nasi czytelnicy narzekali na brak przedstawicieli brazylijskich w poprzedniej selekcji nieustraszonych żołnierzy - i słusznie! Jednym z wymienionych bohaterów był sierżant Max Wolf Filho, który zgłosił się do brazylijskich sił ekspedycyjnych i odważnie walczył w II wojnie światowej jako członek 11. pułku piechoty.

Sierżant Max Wolf Son

Brazylijczyk zyskał sławę dzięki odwadze, śmiałości i altruizmowi w stosunku do swoich kolegów z drużyny, ponieważ zawsze proponował stawienie czoła niebezpiecznym sytuacjom w miejsce kolegów z drużyny. Wolf brał udział w kilku nalotach na terytoria wroga, a jego wkład odegrał kluczową rolę w jednym z najbardziej znaczących zwycięstw Brazylii w wojnie, zdobyciu Monte Castelo.

Outlet Monte Castle

Jego ostatnia misja miała miejsce w kwietniu 1945 r., Po tym jak 11. Pułk otrzymał misję ponownego połączenia regionu Biskajskiego i Monte Forte w pobliżu Montese - obszaru znanego jako „ziemia niczyja”. Wolf zaproponował poprowadzenie 19-osobowego patrolu, ale niestety został trafiony w klatkę piersiowej podmuchem strzałów z Niemiec i zmarł na miejscu.

Inni brazylijscy żołnierze wyróżnieni za odwagę to Arlindo Lúcio da Silva, Geraldo Baeta da Cruz i Geraldo Rodrigues de Souza, którzy również byli członkami 11. Pułku Piechoty. Trio uczestniczyło w bitwach o Montese i było częścią patrolu wysłanego do walki z wojskami niemieckimi w górzystym regionie pełnym kopalni.

Podczas jednego z nalotów cała trójka wpadła na kompanię złożoną z około 100 żołnierzy niemieckich i pomimo nakazu poddania się, Brazylijczycy rzucili się na ziemię i otworzyli ogień do swoich wrogów. Opierali się ostrzałowi z karabinu maszynowego, dopóki nie zabrakło im amunicji - kiedy uzbroili się w bagnety, rzucili się na nazistów i ostatecznie zostali zabici.

Zaskoczeni odwagą trio, zamiast zakopać swoje ciała w masowym grobie, naziści pochowali Brazylijczyków z szacunkiem, na jaki zasłużyli, i oznaczyli to miejsce krzyżem i napisem „ Drei Brasilianischen Helden ” lub „Trzech brazylijskich bohaterów”. Po zakończeniu wojny szczątki żołnierzy przewieziono na cmentarz we Włoszech, a lata później przewieziono je do Brazylii - a dziś znajdują się w „Monumento ao Pracinhas” w Aterro do Flamengo w Rio de Janeiro.

Ponadto szwedzki zespół power metalowy Sabaton - który napisał kilka piosenek o historycznych bitwach - oddał hołd brazylijskim żołnierzom. Na siódmym albumie „Heroes” grupa zawierała piosenkę „Smoking Snakes” (lub „Smoking Snakes”, tak nazywano małe kwadraty), a teksty mają nawet refren w języku portugalskim.