Człowiek mdleje podczas jazdy, a kamera filmuje wszystko; sprawdź to

Istnienie kamer we wszystkich środowiskach, w których żyjemy - w tym w samochodach - może służyć do celów bezpieczeństwa, a także, aby w razie jakichkolwiek incydentów wszystko zostało nagrane w celu dyskomfortu później. To co najmniej. Taki był los Paula Yearleya, Amerykanina, który zemdlał podczas jazdy i wszystko zostało sfilmowane kamerą samochodową („kokpit”).

W opisie wideo kierowca mówi, że „nieznany wcześniej stan zdrowia spowodował wypadek w dniu 2 kwietnia 2015 r.”. Facet nigdy nie zemdlał w swoim życiu i nagle zgasło, jak widać na powyższym filmie. Yearley wyłączył komentowanie posta na YouTube, ponieważ pojawiłyby się kpiące wiadomości. „Nigdy nie zemdlałem od 26 lat, ale nagle to się stało. Przepraszam za wyłączenie komentarzy, ale trolle za bardzo się spodobały. ... Boże błogosław ”- napisał.

Na szczęście Yearley włączył tryb automatyczny, więc większe problemy zostały zminimalizowane. Kolejnym szczęściem jest to, że zaciemnienie trwało krótko. Na końcu filmu ofiara opublikowała zdjęcia samochodu przed i po wypadku, co spowodowało awarię pojazdu.

Via TecMundo