Kulty, rytuały i spiski: w końcu co się dzieje w Korei?

Czy słyszałeś o skomplikowanej sytuacji politycznej, która osiedliła się w Korei Południowej w ostatnich tygodniach? Zasadniczo pojawiły się doniesienia, że ​​prezydent kraju, Park Geun-hye, jest pod silnym wpływem bliskiego przyjaciela, kobiety o imieniu Choi Soon-sil - który jest również szamanem i przywódcą nieco dziwnej sekty.

Tysiące Koreańczyków Południowych wyszło na ulice, aby zaprotestować i poprosić o impeachment prezydenta

Problem polega na tym, że najwyraźniej wpływ Choi nie ogranicza się jedynie do doradzania Parkowi jako przyjacielowi i powiernikowi. Według prasy południowokoreańskiej prezydent stał się prawdziwą marionetką w rękach przywódcy religijnego - który nie tylko dyktuje, jakie kolory Park powinien nosić i których powinien unikać, ale będzie miał dostęp do poufnych dokumentów rządowych, a nawet przepisanych przemówień. polityki.

Więcej opłat

Jakby było niewiele, krążą również zarzuty, że Choi byłby odpowiedzialny za decydowanie, które sektory gospodarki Parku powinny naciskać na darowizny pieniężne na rzecz podejrzanych instytucji wspieranych przez sektę. Tysiące Koreańczyków z Południowej Korei wyszło na ulice w weekend, aby zaprotestować i poprosić prezydenta o rezygnację. W odpowiedzi szefowa rządu odrzuciła kilku swoich najlepszych doradców.

Park Geun-hye była pierwszą kobietą wybraną w tym kraju i pełni funkcję od 2012 roku

Co ciekawe, pomimo plotek o korupcji wokół kierownictwa Parku, mieszkańcy Korei Południowej najbardziej niepokoją to dziwny wpływ szamana na prezydenta i rola rodziny Choi w całym tym bałaganie. W końcu był to ojciec przywódcy religijnego, mężczyzny, który twierdził, że jest Buddą Przyszłości, który założył sektę - „Kościół Życia Wiecznego” - a Park był pod jego wpływem od śmierci matki w połowie lat 90. Lata 70.

W rzeczywistości ten rodzaj kultu - jak twierdzą niektóre media - szamanistyczny, a nawet „Rasputinesque”, jest uważany za stosunkowo popularny w Korei Południowej, jednak niepokoi go to, że prezydent kraju (najwyraźniej) jest całkowicie na łasce (możliwego) szarlatana.

Sinister: południowokoreańscy szamani modlą się przed głową świni utkniętej w trójzębie

Ze swojej strony Park próbowała się bronić, twierdząc, że w przeciwieństwie do innych polityków z Korei Południowej nie ma żadnych powiązań z bliskimi krewnymi i dlatego nie miała pokusy, by popełnić akty korupcji na ich korzyść. Tylko według prasy tym, który wydostał prezydenta z rodziny, był Choi, a ona korzysta z tej sytuacji.

Ogólnie rzecz biorąc (mniej więcej) dzieje się to mniej więcej w Korei Południowej, jednak internet jest oczywiście internetem, ale nie trzeba było długo czekać na wiele szalonych plotek i teorii spiskowych poza złowrogimi - z udziałem rytuałów, a nawet śmierci niewinnych ludzi - związanych z całym zamieszkiem rozprzestrzeniającym się na cały świat. Chodźmy do nich ...

Tajne stowarzyszenie ośmiu bogiń

Wkrótce po całym zamieszaniu wokół związku między Parkiem i Choi zaczęła krążyć bardzo dziwna historia dotycząca tajnego stowarzyszenia ośmiu bogiń. Dokładniej wszystko wydaje się wskazywać, że cała dyskusja rozpoczęła się po publikacji publikacji, którą można zobaczyć poniżej:

Tekst, który wydaje się wiązać wrzawy z udziałem prezydenta z tajnym stowarzyszeniem

Powyższy tekst jest w pewnym sensie bezgłowy i mówi o pogłosce - która pojawiła się dwa lub trzy lata temu i będzie związana z programem Alien of the Past (!!!) - że prezydent Korei Południowej będzie kontrolowany przez Tajne stowarzyszenie ośmiu bogiń, rzekomo utworzone przez ośmiu najpotężniejszych miliarderów w kraju, jednym z nich byłby oczywiście Choi Soon-sil.

Zgodnie z tekstem to przywódcy tej sekty dowodziliby rząd Korei Południowej, a informacja o powiązaniu prezydenta z tajnym stowarzyszeniem wyciekła po tym, jak komputer i kilka tabletów - zawierających „dowody” - zostało skradzionych.

Więcej zdjęć protestów

Dowody ujawniłyby, że kobiety, oprócz opracowywania oświadczeń Parka, są odpowiedzialne za prowadzenie Skarbu Państwa, proponowanie reform podatkowych, kontrolę artykulacji dyplomatycznej, wybór sekretarzy i ministrów itd. Ponadto osiem bogiń wysłałoby kilku polityków (mężczyzn) do więzienia, a oni również, zniesmaczeni sytuacją, ujawniliby informacje o tajnym stowarzyszeniu.

Masowa ofiara

Kolejną szaloną historią związaną ze skandalem w Korei Południowej z udziałem prezydenta i szamana było to, że wypadek promowy zabił prawie 300 studentów z Korei Południowej w kwietniu 2014 r. Według dyżurnych spiskowców wrak statku zostałby ustanowiony na masową ofiarę krwi - i zaplanowano go tak, aby śmierć następowała powoli i boleśnie.

Teorie skandalu i spisku

Jak się okazało w chwili katastrofy, ojciec właścicieli firmy promowej, Yoo Byung Eun, został zbadany w latach 90. w związku z masowym samobójstwem 32 członków koreańskiego baptystycznego kościoła ewangelickiego, którego Yoo był Jeden z liderów. Patriarcha został nawet aresztowany za oszustwo, a dochodzenia koncentrowały się na tym, czy firma transportowa była przykrywką dla uzyskania nielegalnych funduszy na rodzinny interes.

W rzeczywistości południowokoreański skandal ma wszystkie składniki potrzebne do stworzenia pięknej teorii spiskowej: sekty religijne, kontrola umysłu, walki o władzę. Wydaje się, że tak się stało, że zaczęli szyć wiele skrzynek i plotek, aby historia była bardziej złowieszcza i interesująca. Jednak odfiltrowując szczegóły, jasne jest, że chociaż sytuacja prezydenta jest krytyczna, w tej sprawie nie ma nic nadprzyrodzonego.