Plotki w Chinach: synowa i teść kochają się, nie wiedząc, kim są

Rzuć pierwszy kamień, który nigdy nie powiedział kłamstwa w Internecie. Tak, czasami zdarza się, że mamy inną nazwę lub w innym rozmowie online ujawniamy inny wiek, prawda?! Ale tego rodzaju zachowania tak powszechne w sieci spowodowały wiele zamieszania w Chinach. Sprawdź to!

Historia

Źródło obrazu: Reprodukcja / Daily Star

Choć pierwsze spotkanie dwóch osób może być złe, nic nie przebije tego, co podobno stało się z Wang Pai i Lili. Historia, która pojawiła się w chińskich mediach, mówi nam, że ta dwójka spotkała się online i umówiła na spotkanie w hotelu w Muleng City w Chinach.

Problem polega na tym, że gdy tylko zobaczyli się osobiście, zdali sobie sprawę, że 57-letni Wang był 28-letnim teściem Lili. Cały bałagan zaczął się, ponieważ Wang Pai użyła zdjęcia swojego przyjaciela na swoim profilu, a Lili, oprócz fałszywego zdjęcia, wybrała imię Ming Chen, rozmawiając nieświadomie ze swoim teściem.

Co gorsza, Wang Jai, syn Wang Pai, znalazł serię podejrzanych e-maili na komputerze swojej żony i postanowił pójść za nią do hotelu, mając nadzieję na ujawnienie zdrady. Nie spodziewał się, że spotka własnego ojca.

Reszta historii, która pojawiła się w prasie, zasługuje na meksykańską operę mydlaną: kobieta podobno uciekła i natrafiła na męża na środku korytarza, który zaczął krzyczeć, gdy zrozumiał, co się dzieje. Syn, który został prawie zdradzony w tym samym czasie przez ojca i żonę, podobno zaatakował oboje, pozostawiając żonę bez dwóch zębów i ojca ze złamaniem czaszki, które spowodowałoby, że zatrzymałby się w szpitalu. Po tym całym błędzie Wang Jai został podobno zatrzymany na pięć dni.

Plotka

Źródło obrazu: Reprodukcja / Za ścianą

Choć skomplikowana jest historia, która rozprzestrzeniła się w międzynarodowych mediach i zrobiła wrażenie na Chińczykach, jest to tylko wielka plotka i wydaje się, że została wynaleziona przez Wei Hongji, reportera dla Muleng Television. Dziennikarz podobno dostarczył zdjęcia sprawy, ale nikt nie zadał sobie trudu, aby się dowiedzieć.

Plotka została potwierdzona po tym, jak policja miejska nie znalazła żadnych faktów potwierdzających tę historię. To spowodowało, że Heilongjiang Morning Post, który jako pierwszy opublikował wiadomości, sporządził notatkę przepraszającą.

„Szczerze przepraszamy naszych czytelników za opublikowanie opowiadania bez dalszego dochodzenia” - oświadczenie.