Nazistowscy sojusznicy: dowiedz się więcej o romansie Hollywood-Hitler

Czy nie sądzisz, że w okresie poprzedzającym II wojnę światową - i podczas konfliktu - naziści po prostu zawarli zyskowne sojusze z gigantami przemysłu chemicznego, motoryzacyjnego, spożywczego i rozwoju technologicznego. Adolf Hitler i jego zwolennicy nawiązali również niepokojącą współpracę z głównymi studiami filmowymi w Hollywood, jak zobaczycie w tym odcinku serii nazistowskich aliantów.

Niemiecka kasa

Niemcy uwielbiali chodzić do kina, a Hollywood miało jeden z największych rynków eksportu filmów. Sam Adolf Hitler był zagorzałym miłośnikiem filmów - do tego stopnia, że Fürher miał prywatny gabinet w kancelarii i prawie co noc oglądał film fabularny w towarzystwie jego najbliższych obserwujących.

Hitler szczególnie lubił „Grubasa” - którego filmy były, jego zdaniem, pełne sprytnych żartów i świetnych pomysłów - i po prostu uwielbiał Myszkę Miki. Jednak zamiast być wielkim wielbicielem siódmej sztuki, Fürher postrzegał kino jako coś więcej niż rozrywkę. Hitler rozumiał uwodzicielską moc filmów hollywoodzkich i to, jak można je wykorzystać jako narzędzie perswazji.

Początek „współpracy”

Scena z „Nic nowego na froncie” na podstawie książki Ericha Marii Remarque

Wszystko zaczęło się po incydencie w 1930 r., Podczas pierwszego pokazu filmu „Nic nowego z przodu” - opartego na książce Ericha Marii Remarque - w berlińskim kinie. Film przekazał niepatriotyczną wiadomość od niemieckich żołnierzy, co bardzo rozgniewało nazistowską publiczność i zmusiło operatora projektora do przerwania filmu.

Wśród widzów był Joseph Goebbels, minister propagandy Hitlera, który gwałtownie zareagował na film i wygłosił gorącą mowę, która wywołała silne demonstracje wśród jego kolegów z partii. Uzbrojone zamieszanie ostatecznie doprowadziło do tego, że film został zakazany w Niemczech, a Universal - studio odpowiedzialne za produkcję filmu - bojąc się utraty zysków w kasie, zgodziło się na edycję filmu i ponowne uruchomienie go na całym świecie.

Studia prowadzone przez nazistów

Dwa lata po incydencie uchwalono prawo regulujące dystrybucję „antyniemieckich” treści filmowych, a ponieważ niemiecka kasa zarobiła dużo pieniędzy, największe studia w Hollywood zgodziły się nie przedstawiać kraju w niekorzystny sposób. - i pomijać prześladowania Żydów, a jeśli to możliwe, nawet unikać wspominania ich w filmach.

Zasadniczo naziści nie chcieli być postrzegani jako złoczyńcy i uważnie obserwowali wszystko, co wyszło z Hollywood - a szefowie studia zaczęli robić filmy zgodnie z nakazami wyznawców Hitlera.

Tak więc od 1933 r., Po dojściu Führera do władzy, były dyplomata Georg Gyssling - członek partii nazistowskiej - miał za zadanie monitorowanie i wetowanie każdego filmu wyprodukowanego w Hollywood, który mógłby zniszczyć wizerunek Niemiec przed Führerem. reszta świata. W tym celu Gyssling zbadał projekty, obejrzał filmy i ustalił, które sceny mogą, ale nie mogą zostać uwzględnione.

Cenzura, reklama i oszustwa

Aby poprawić relacje z Niemcami, kilku producentów - takich jak Paramount, Columbia i Fox - zwolniło swoich żydowskich pracowników. Ponadto studia nie tylko zgodziły się na cenzurę nazistów, anulując dziesiątki projektów pod naciskiem ludzi Hitlera, ale aktywnie współpracowały z reżimem, aby szerzyć swoją ideologię na całym świecie, wytwarzając materiały, które można wstawić. w twojej reklamie.

Co więcej, ponieważ Trzecia Rzesza nie pozwalała zagranicznym firmom czerpać zysków z Niemiec, MGM w 1938 r. Postanowił zainwestować pieniądze pozostawione przez niemieckie filie w produkcję broni używanej przez nazistów. Jakby tego było mało, Goebbels, minister propagandy Hitlera, zasugerowałby, że szef MGM kraju, Frits Strengholt, rozwiódł się z żydowską żoną, a biedna kobieta podobno została wysłana do obozu. koncentracja

Mroczna przeszłość

Scena z „Dyktatora” z Chaplinem

„Współpraca” trwała od 1933 do 1939 r., A bardzo mało żydowskich postaci pojawiło się wówczas w filmach Hollywood. Potem, w tym przed wkroczeniem USA do wojny (w 1941 r.), Studia wyprodukowały szereg antynazistowskich filmów fabularnych - takich jak „Wielki dyktator” z 1940 r. I „Casablanca” z 1942 r. - ale zajęło to dużo czasu producenci zaczęli dotykać kwestii Holokaustu.

Istnieje wiele dowodów - takich jak dokumenty, korespondencja i artykuły w gazetach - które dowodzą związku między liderami hollywoodzkiego studia a nazistami, a tragicznie ironiczne jest to, że zdecydowaną większość producentów prowadzili żydowscy imigranci.

Faktem jest, że dyrektorzy studia mogli odmówić przestrzegania zasad dyktowanych przez nazistów i zdecydowali się przestrzegać ich ustaleń. Ponadto mogli wspierać własnych producentów i pomagać w ostrzeganiu opinii publicznej - na całym świecie - o okrucieństwach popełnionych wobec Żydów i innych jeńców wojennych, a także woleli być cicho.

***

Sprawdź inne historie o nazistowskich sojusznikach:

Nazistowscy sojusznicy: zobacz, kto przyczynił się i czerpał zyski z okropności wojny

Nazistowscy sojusznicy: IBM i jego zaangażowanie w „ostateczne rozwiązanie”

Nazistowscy sojusznicy: IG Farben i jego „chemiczny” związek ze złem

Nazistowscy sojusznicy: Ford i antysemickie idee, które zainspirowały Hitlera

Nazistowscy sojusznicy: Żuk i jego pojawienie się dzięki Adolfowi Hitlerowi

Nazistowscy sojusznicy: Nestlé i Dr. Oetker i ich zaangażowanie w wojnę