W końcu, co to za historia o Jezusie w związku małżeńskim i ojcu dwojga dzieci?

Być może w ostatnich dniach krążyły wieści o wydaniu książki opartej na starożytnym rękopisie, która rzekomo ujawnia, że ​​Jezus Chrystus poślubił Marię Magdalenę i miał z nią dwoje dzieci. Co więcej, dokument wskazywałby również, że oryginalną „Dziewicą Maryją” byłaby Maria Magdalena, a nie Maryja, matka Jezusa.

Według Fiony Keating z International Business Times ten bombastyczny rękopis ma prawie 1500 lat i zostałby odkryty w Bibliotece Brytyjskiej. Wszystkie kontrowersje wokół hipotetycznego życia małżeńskiego Chrystusa nastąpiły po tym, jak para utworzona przez profesora religioznawstwa Barrie Wilsona i pisarkę Simchę Jacobović spędziła kilka miesięcy tłumacząc tekst - na syryjski - w nowej książce.

Dzieło - wydane pod tytułem „The Lost Gospel” - wciąż zawiera inne interesujące objawienia, takie jak fakt, że Jezus miał polityczne powiązania z rzymskim cesarzem Tyberiuszem i Sejanusem, jednym z jego najpotężniejszych generałów, i że Chrystus przeżył próbował morderstwa, gdy miał zaledwie 20 lat.

Zapomniany manuskrypt

Według Discovery News Rossella Lorenzi, rękopis, który stanowił podstawę dla Wilsona i Jacobovica, choć zapomniany w zakurzonym zakątku Biblioteki Brytyjskiej, jest starym znajomym historyków i został przetłumaczony niezliczoną ilość razy.

Dokument został napisany na pergaminie w języku greckim i przetłumaczony na syryjski, dialekt aramejski, i zyskał angielski w tytule „Historia eklezjastyczna Zachariasza Retora” - lub „Historia eklezjastyczna retoryki Zachariasza” w wolnym tłumaczeniu. 29-rozdziałowy materiał został sprzedany przez egipski klasztor Muzeum Brytyjskiemu w 1847 r. I został przeniesiony do Biblioteki Brytyjskiej 20 lat temu.

Nowa interpretacja

Według Rosselli kilku historyków wskazało, że rękopis odnosi się do historii człowieka o imieniu Józef i Aseneth - córka ważnego egipskiego kapłana - a problem polega na tym, że tekst nie wspomina nawet o Jezusie i Marii Magdalenie. Jak wyjaśnił, jest to opowieść żydowska, prawdopodobnie zredagowana lub nawet napisana przez chrześcijan, i jest kilka jej tłumaczeń. Istnieje nawet strona internetowa poświęcona historii pary od 1999 roku.

Wydaje się jednak, że tak jest teraz, gdy Wilson i Jacobovic dokonali nowej interpretacji opowieści o Józefie i Aseneth, biorąc pod uwagę, że jest to zakodowana relacja odnosząca się do życia małżeńskiego Jezusa i Marii Magdaleny. Według Rosselli autorzy oparli się na nowo przetłumaczonym fragmencie opisującym ceremonię ślubną pary, którą celebrował wówczas sam faraon.

W tym fragmencie tekst informuje, że egipski monarcha powiedziałby Aseneth, że została pobłogosławiona, aby poślubić Józefa, pierwszego syna Bożego, i że odtąd będzie nazywana Córką Najwyższego Boga. Fragment ujawniłby również, że para uprawiała seks i że Aseneth urodziła dwóch chłopców, Manassesa i Efraima.

Kontrowersje

Jednak wielu uczonych twierdzi, że fragment po prostu opowiada historię pary i nie zawiera żadnych zaszyfrowanych wiadomości. To nie pierwszy raz, gdy tłumaczenie starożytnych rękopisów wskazuje na możliwość, że Jezus ożenił się z Marią Magdaleną - nie wspominając już o słynnych książkach „Ostatnia kuszenie” Níkosa Kazantzákisa i „Kod Da Vinci” autorstwa Dan Brown, oparty na tym samym pomyśle.

Nawiasem mówiąc, nie jest to pierwszy raz, kiedy Jacobovic jest uwikłany w kontrowersje. Pisarz wzbudził wiele kontrowersji w przeszłości, gdy powiedział, że odkrył lokalizację grobowca Jezusa i jego rodziny na przedmieściach Jerozolimy i znalazł gwoździe, które zostały użyte podczas ukrzyżowania.

Robert Eisenman, jeden z historyków, z którymi konsultowała się Discovery News, powiedział, że jak dotąd nie ma rozstrzygających dowodów na to, że Chrystus był żonaty lub miał dzieci. Ponadto ewangelie sugerują, że był w celibacie i zachęcały swoich wyznawców, aby również byli.

Poza tym, według Eisenmana, przede wszystkim należy udowodnić, że naprawdę istniał „Jezus” i czy ten człowiek odpowiada temu opisanemu w ewangeliach. Wreszcie historyk wskazał, że jedynym powodem, dla którego wielu pisarzy wskazuje Marię Magdalenę na żonę Chrystusa, jest to, że jest jedną z niewielu kobiet, które odgrywają znaczącą rolę w ewangeliach i nikt nie jest pewien, kim ona była. .