Dwa lata po zakończeniu Megaupload studia filmowe chcą pozwać stronę

Kim Dotcom - lub Kim Schmitz - stał się najbardziej znanym zbiegiem internetowym w 2012 roku, kiedy jego nowozelandzka rezydencja została zhakowana i został oskarżony o przestępstwa związane z prawami autorskimi za utrzymanie swojej popularnej strony internetowej, Megaupload.

Zarzuty spowodowały jego aresztowanie, zamknięcie witryny i zajęcie serwera, a także zajęcie jego aktywów, w tym kont bankowych o łącznej wartości ponad 175 milionów dolarów. Dzisiaj, dwa lata po zamknięciu giganta udostępniającego pliki, MPAA, American Film Association formalnie pozywa Kim Dotcom.

Opłaty MPAA

Nie wiadomo, dlaczego takie opóźnienie, ale istota - utworzona przez Foxa, Disneya, Paramounta, Universal, Columbia i Warner - dopiero teraz postanowiła wytoczyć proces przeciwko niemieckiemu biznesmenowi. Według prawnika MPAA Stevena Fabrizio, Megaupload „był według wszelkich szacunków największą i najbardziej aktywną stroną naruszającą prawa do kreatywnych treści na świecie”.

„Megaupload w ogóle nie był usługą przechowywania w chmurze, był nielegalnym centrum dystrybucji masowej”. Konkretnie atakując program nagradzania użytkowników witryny, zarzucono, że model został „zaprojektowany do sposób, który zachęcał do kradzieży ”.

„Oczywiście, jeśli użytkownik załadował prosty dokument do przechowywania, nie miał nic - i rzeczywiście, chyba że był użytkownikiem płatnej subskrypcji, Megaupload mógł usunąć swój dokument, jeśli nie był często pobierany. . Ale jeśli ten sam użytkownik załaduje skradziony film fabularny, który był wielokrotnie pobierany, zostanie nagrodzony za swoje wysiłki ”- oskarżył Fabrizio.

Odbicie obrony Megaupload

W odpowiedzi na sytuację, adwokat Megaupload, Ira Rothken, powiedział, że będzie bronił sprawy MPAA przed miejscem „w odpowiednim czasie” i energicznie. „Jest prawdopodobne, że MPAA i Departament Sprawiedliwości doskonale rozumieją, że toczące się sprawy karne mają niewielką wartość”, powiedział Rothken. „Nie ma czegoś takiego jak prawo karne związane z wtórnym naruszeniem praw autorskich. Składają pozew cywilny w akcie rozpaczy. ”

Rothken stwierdził również, że „Megaupload miał program nagradzania, który był neutralny pod względem praw autorskich”. „Przez wiele lat wypłacano niewielką, niewielką kwotę pieniędzy” - powiedział prawnik. „Jest to myląca próba przejęcia legalnej witryny do przechowywania w chmurze i oznaczenia jej jako negatywną, po prostu w celu złożenia pozwu przez MPAA”.

Pokazy na Twitterze

Zarówno Dotcom, jak i Rothken upublicznili sytuację za pośrednictwem swoich profili na Twitterze, odpierając niektóre zarzuty:

@MPAA powtarza fałszywe twierdzenie DOJ, że spowodowaliśmy naruszenie praw autorskich. Zasada nagrody nr 1 opublikowana na stronie MU: „Brak naruszenia praw autorskich”

- Kim Dotcom (@KimDotcom) 7 kwietnia 2014 r

„MPAA powtarza fałszywe oświadczenie Departamentu Sprawiedliwości, że powodujemy naruszenie praw autorskich. Zasada nagrody nr 1 opublikowana na Megaupload brzmiała:„ Żadne naruszenie praw autorskich ”.”

6 miesięcy przed najazdem #Megaupload zakończyliśmy nasz program nagród. Nie miało to absolutnie żadnej różnicy dla naszej popularności. Rośniemy.

- Kim Dotcom (@KimDotcom) 7 kwietnia 2014 r

„Sześć miesięcy przed atakiem Megaupload zerwaliśmy z programem nagród. Nie miało to żadnego wpływu na naszą popularność. Cały czas się rozwijamy”.

@MPAA powtarza fałszywe twierdzenie DOJ, że użytkownicy niebędący premium #Megaupload usunęli swoje pliki po pewnym czasie. Po prostu nieprawda.

- Kim Dotcom (@KimDotcom) 7 kwietnia 2014 r

„MPAA powtarza fałszywe twierdzenie Departamentu Sprawiedliwości, że użytkownicy Megaupload nieposiadający premii usunęli swoje pliki po pewnym czasie. To po prostu nieprawda”.

Pozew cywilny studia MPAA przeciwko #Megaupload jest desperacką próbą wymyślenia kryjówki dla słabych zarzutów kryminalnych DOJ @KimDotcom

- Ira Rothken (@rothken) 7 kwietnia 2014 r

„Cywilny proces MPAA Studios przeciwko Megaupload jest desperacką próbą ukrycia delikatnych zarzutów karnych Departamentu Sprawiedliwości”.

Próbuję odzyskać życie

Krótko po aresztowaniu w 2012 r. Kim Dotcom został zwolniony i od tego czasu walczy o ekstradycję z Nowej Zelandii do Stanów Zjednoczonych. W międzyczasie otworzył już nową usługę przechowywania plików o nazwie Mega, założył partię polityczną, nagrał album muzyczny i teledysk, a nawet wrócił na szczyt listy graczy Call of Duty.

Przez cały czas trwania Megaupload firma Dotcom działała zgodnie z prawem zgodnie z amerykańskim prawem Digital Millennium Copyright (DMCA) i nigdy nie otrzymała pozwu ani listu zastraszającego od żadnego ze studiów biorących udział w bieżącym procesie.

Via Tecmundo