13 lat po porwaniu przez ojca młody człowiek odkrywa własną historię

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak by to było, gdyby ktoś z twojej rodziny po prostu zniknął? Ta sytuacja nas denerwuje i niestety jest to rzeczywistość tysięcy rodzin na całym świecie. Rodziny, które nagle mają do czynienia z faktem, że ukochana osoba została porwana lub zaginęła z innego powodu.

Chociaż wiele z tych opowieści nie ma szczęśliwych zakończeń, niektóre z nich zostają ostatecznie rozwiązane, co pokazuje nam, że nacisk niektórych członków rodziny, którzy nie rezygnują z poszukiwań nawet po upływie lat, może być fundamentalny.

Historia, którą teraz poznasz, jest imponująca. Zasadniczo nastolatek imieniem Julian Hernandez, który zaginął 13 lat temu jako dziecko i dowiedział się o swojej przeszłości z powodu błędu danych.

Kiedy matka Juliana dostała telefon od policjanta, który stwierdził, że znalazła syna, trudno jej było uwierzyć w to, co słyszy. „Gdy w końcu zdała sobie sprawę, że to on, była podekscytowana - była statyczna”, powiedział oficer, który rozmawiał z kobietą przez telefon.

Historia

Koszmar zaczął się w 2002 roku, gdy Julian miał zaledwie pięć lat. To była środa sierpnia. Ojciec chłopca, Bobby Hernandez, opuścił dom, mówiąc, że zabierze go do szkoły, ale jego plany były inne.

Bobby zorganizował rzeczy chłopca, wyjął wszystkie pieniądze, które miał w banku, i wraz z dzieckiem uciekł z miasta. Według policji, przestępstwo miało miejsce, gdy para rozpadała się i walczyła o opiekę nad dzieckiem.

Gdy tylko doniesiono o zniknięciu, policja w Birmingham w Alabamie rozpoczęła poszukiwania, które do tej pory nie przyniosły dobrych wiadomości, kiedy agenci Cleveland FBI w USA otrzymali wiadomość, że nastolatek w mieście może być zaginionym dzieckiem w Birmingham.

Żyjąc ponad tysiąc kilometrów od swojego rodzinnego miasta, Julian był nawet zarejestrowany pod inną nazwą, więc nigdy nie miał pojęcia o swojej własnej historii. Sprawa została odkryta dopiero, gdy nastolatek próbował ubiegać się o miejsce na uniwersytecie.

Proces selekcji w USA różni się od naszego i nie odbywa się podczas egzaminów wstępnych na studia, ale poprzez rodzaj oceny programu nauczania. Ubiegając się o wolne miejsca na różnych uniwersytetach, Julian stwierdził, że numeracja jednego z jego dokumentów jest niezgodna z jego nazwiskiem. Zaintrygowany tym problemem poprosił o pomoc biuro szkolne i dopiero wtedy personel szkoły odkrył historię zniknięcia młodego człowieka i skontaktował się z policją.

Według gazety The Independent ojciec chłopca został zlokalizowany i znajduje się w areszcie policyjnym. Nie po raz pierwszy miał problemy z policją - w 2012 roku został aresztowany za składanie fałszywych zeznań.

Robert Lowery z National Center for Missing and Exploited Children powiedział, że tego typu sprawy służą jako przypomnienie dla członków rodziny szukających zaginionego dziecka. Świętuje zwycięstwo i nalega, aby ci ludzie nie tracili nadziei bez względu na to, jak długo znikną.

Matka chłopca powiedziała, że ​​jego rodzina jest bardzo zadowolona ze spotkania i podziękowała wszystkim, którzy modlili się i pomagali w dochodzeniach w ciągu 13 lat, gdy chłopiec zaginął. Czy to piękny przykład szczęśliwego zakończenia, czy nie?