Czy wiesz, że ryż zawiera duże ilości arsenu?

To nie jest tajemnica - oczywiście dla naukowców! - Jedzenie i napoje, które spożywamy, zawierają arsen, substancję chemiczną, która spożywana w dużych ilościach może być bardzo toksyczna, a nawet powodować śmierć. Z tego powodu istnieje szczególne rozporządzenie, które określa na przykład maksymalny limit tej substancji w wodzie.

Jednak, jak zauważył badacz Julian Tyson w artykule opublikowanym przez The Conversation, podobnie jak w USA, tutaj, w Brazylii, kontrola stężenia arsenu w żywności i innych napojach niewodnych jest znacznie mniej rygorystyczna i specyficzna - To wtedy kontrola ta istnieje i jest odpowiednio stosowana przez jakąś agencję rządową. Pytanie brzmi: czy brak czujności może wpłynąć na nasze zdrowie?

Według Juliana związki pochodzące z arsenu, które są zwykle obecne w żywności, są w większości nieszkodliwe dla ludzi. Jednym z przykładów są owoce morza, produkty, które spożywamy z najwyższym stężeniem arsenu. Jednak związek jest obecny w organizmach morskich w postaci arsenobetainy - która dla tych, którzy kochają ten rodzaj żywności, jest nieszkodliwa dla spożycia.

Pytanie o koncentrację

Problem polega na tym, że niewiele wiemy o stężeniu arsenu w innych produktach spożywczych - zasymilowanych przez stosowanie herbicydów, pestycydów, dodatków itp. lub przez samą ziemię, ponieważ w końcu element występuje w naturze - i tam właśnie leży niebezpieczeństwo. Zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, jedynym szeroko spożywanym produktem, który stwarza długotrwałe ryzyko zatrucia, jest ryż i jego pochodne, takie jak mąka, płatki śniadaniowe, ciastka, ciasta i mieszanki dla niemowląt.

Analiza wykazała, że ​​95% arsenu uwalnianego podczas przygotowywania ryżu pochodzi z czterech związków - nieorganicznych i metylowanych - pochodzących z tego pierwiastka chemicznego, z których wszystkie są potencjalnie rakotwórcze dla ludzi. Jednak w celu określenia ryzyka spożycia należy najpierw określić stężenie związków w każdym produkcie, ilość spożywanego pokarmu i częstotliwość spożycia.

Nasz mały ryż każdego dnia

W przypadku ryżu, podstawowego składnika diety tutaj w Brazylii, Julian powiedział, że niektórzy badacze sugerują, że maksymalne dzienne spożycie - aby uniknąć ryzyka zachorowania na raka zatruć arszenikiem - powinno wynosić nawet ćwierć szklanki ryżu. zawierający nie więcej niż 50 części na miliard dorosłego kompostu. Jednak w przypadku dzieci ilość powinna być jeszcze mniejsza w stosunku do masy ciała.

Okazuje się, że niektóre testy wykazały, że szeroka gama rodzajów i produktów ryżu zawiera stężenia arsenu znacznie powyżej zalecanej górnej granicy. Ponadto ryż brązowy zaskakująco ma wyższą zawartość pierwiastka chemicznego niż ryż biały.

Julian wyjaśnił, że ludzie, którzy nie jedzą więcej niż zalecany ryż, prawdopodobnie nie muszą się zbytnio martwić. Wspomniał jednak, że niektóre grupy w USA, których dieta opiera się na spożywaniu tego jedzenia - takie jak Azjaci, a także celiakia i dzieci - powinny zachować ostrożność. Przypadkowo grupa etniczna o największej częstości występowania raka w kraju to Azjaci.

Wystawa

Według Juliana technologia potrzebna do wykrycia obecności arsenu w żywności pojawiła się stosunkowo niedawno, a pierwsze testy na ryżu przeprowadzono dopiero pod koniec lat 90. Ponadto ujawniono jedynie odsetek zanieczyszczeń na skalę światową. w 2005 r. i obecnie - choć wciąż niedokładne - analizy pokazują, że niezależnie od pochodzenia i rodzaju, wszystkie klasy ryżu zawierają arsen.

W przypadku USA zanieczyszczenie wynika z faktu, że ryż często uprawia się na polach, które kiedyś były wykorzystywane do uprawy bawełny. Produkcja tych warzyw wymaga użycia kwasu kakodylowego (pochodzącego z ... arsenu!) Jako herbicydu i kwasu arsenowego do zabijania roślin przed mechanicznym zbiorem. Co gorsza, ryż łatwiej przyswaja toksyczny pierwiastek niż inne warzywa.

Jak rozwiązać problem?

Oprócz ryżu wiele pochodnych związków, które spożywamy poprzez jedzenie i picie, jest wynikiem procesów związanych z arsenem, które naturalnie występują w obfitości na Ziemi. Według Juliana naukowcy nie są zgodni co do tego, jak oszacować ryzyko związane z konsumpcją tych pierwiastków - ani nie istnieją wystarczająco zadowalające metody określania ich dokładnego stężenia.

Jednak pomimo braku dokładności testów wyniki wyraźnie ujawniają niepokojące dane. Analizy jasno pokazują, że należy znaleźć sposoby ograniczenia i zmniejszenia stężenia arsenu w jedzeniu, które jemy - zwłaszcza ryżu - i monitorowania tego zmniejszenia. Ponadto należy opracować bardziej wydajne technologie, aby można było dokładniej wykryć ten element.

Jednak dopóki to się nie stanie, Julian sugeruje, że ustalenie górnej granicy na mniej niż 100 części na miliard jako standard byłoby dobrym początkiem. A dla populacji, która nie żyje bez ryżu, zaleca oszczędne spożycie bieli zamiast razowej, najlepiej przygotowane po dokładnym umyciu i ugotowaniu z dużą ilością wody - bez arsenu.