Dziwne rzeczy Brazylia: Dzieciak znika, a tajemnica trwa 31 lat

Jeśli oglądałeś serial Netflix „Stranger Things”, możesz znaleźć pewne podobieństwa do tej tajemnicy, która intrygowała ekspertów od ponad trzech dekad.

Marco Aurelio Simon, 15 lat, był z trzema przyjaciółmi i przywódcą harcerskim, gdy zniknął bez śladu. W sprawie uczestniczył jeden z największych zespołów wyszukiwania w kraju, a nawet 31 lat po zniknięciu rodzina nadal uważa, że ​​żyje.

Sprawa

Był 8 czerwca 1985 roku i Marco Aurelio spotkał się z trzema przyjaciółmi na obozie w Pico dos Marins w São Paulo. Nastolatkami kierował Juan Bernabeu Céspedes, lider skautów i bardzo szanowany w regionie.

Marco Aurélio jako skaut

Teren znajduje się w gminie Piquete, w São Paulo, i ma ponad 2400 metrów wysokości, uważany za drugi najwyższy szczyt w stanie. Jest to region stromych podjazdów, ale nie wymaga specjalnego sprzętu i jest często odwiedzany przez turystów.

Afonso Xavier, dżentelmen, który bardzo dobrze znał to miejsce, zaoferował grupie miejsce na osiedlenie się. Nawet tego dnia Juan był zagubiony w lesie. Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, jeden z chłopców, Osvaldo Lobeiro, zranił kolano, co spowodowało, że lider był jeszcze bardziej spięty. Nie chcąc przestraszyć chłopców, nic o tym nie powiedział i pozwolił Marco Aurelio iść własną drogą.

Juan powiedział, że chłopiec powinien nieść kredę i oznaczyć kamienie wzdłuż trasy nr 240, która identyfikowała grupę skautowską Olivetan.

Jeśli żyje, Marco Aurélio ma 46 lat

Kiedy zaczęli podążać ścieżką, zobaczyli trzy kamienie z oznaczeniami Marka Aureliusza, aż doszli do rozwidlenia: młody człowiek postanowił pójść ścieżką po lewej stronie, gdzie były pewne przeszkody, które utrudniałyby poruszanie się grupy z młodym mężczyzną. Boli

Juan postanowił więc przyjąć właściwą stronę, nawet wbrew opinii chłopców. Aby ich uspokoić, powiedział, że szlaki znów się spotkają, a więc zobaczą Marco - ta informacja nie była prawdziwa.

Ta decyzja sprawiła, że ​​wybrali dłuższą drogę: wypadek zdarzył się o godzinie 14:00, ale wrócili do obozu dopiero około 5 rano następnego dnia, znosząc świt z temperaturami poniżej zera.

Juan był wówczas przywódcą zwiadowców

Grupa przybyła do obozu, mając nadzieję, że Marek Aureliusz śpi w namiocie, ale nie było śladu, że młody człowiek przeszedł.

Następnego ranka Juan wrócił na szlaki i szukał młodzieży przez 5 godzin. Bezskutecznie ostrzegł w końcu władze o zniknięciu.

W ciągu 28 dni ponad 300 osób przeszukiwało witrynę w poszukiwaniu wskazówek co do tego, co się stało.

Przez 28 dni ponad 300 osób przeszukiwało witrynę w poszukiwaniu wskazówek co do tego, co stało się z Marco. Zaangażowano żołnierzy i oficerów Żandarmerii Wojskowej, Batalionu Piechoty Wojskowej, strażaków, wspinaczy, buszmenów, przewodników, specjalistów ds. Ratownictwa, ochotników, psów, śmigłowców, a nawet samolotu Sił Powietrznych. W akcji uczestniczyli nawet wróżki, wróżki i wróżki.

Było to największe wyszukiwanie, jakie kiedykolwiek przeprowadzono w kraju; Mimo to nic nie znaleziono.

Kosmici

Istnieje wiele teorii na temat zaginięcia, a jeden z delegatów nawet zacytował udział istot pozaziemskich, ponieważ Pico dos Marins jest uważany za region o dużej mocy magnetycznej.

Drugiej nocy poszukiwań nastolatkowie z Marco Aurelio przygotowywali się do snu w pobliżu miejsca zniknięcia, gdy usłyszeli gwizd dobiegający z lasu. Wiedząc, że chłopiec, będący harcerzem, miał gwizdek, grupa ruszyła w stronę sceny, gdy niespodziewanie zobaczyli niebieskie błyski, które zaświeciły się i zgasły trzy razy. Krzyczeli i używali gwizdków, ale nie mieli odpowiedzi.

Grupa rzuciła się w stronę sceny, gdy niespodziewanie zobaczyli niebieskie błyski, które zaświeciły się i zgasły trzy razy. Krzyczeli i używali gwizdków, ale nie mieli odpowiedzi

Niektórzy ufolodzy, znając raport, twierdzą, że był to moment, w którym młody człowiek mógł zostać porwany.

Zdesperowani rodzice Marco udali się do Brasilii, aby porozmawiać z generałem sił powietrznych, który powiedział, że komunikuje się z ET. Prosili o powrót chłopca, ale generał nigdy nie odpowiedział.

Członkowie rodziny szukali również psychicznego Chico Xaviera, który powiedział im: „Komunikuję się tylko z ludźmi bezcielesnymi, a nie z żywymi”.

Gazeta z wiadomościami o zaginięciu

Ponad 30 widzących skontaktowało się z rodziną i, przypadkowo, większość dała podobne raporty: mieliby wizje młodego mężczyzny idącego na wsi w pobliżu rzeki. Wszystko to daje nadzieję, że Marco nie umarł.

Czy winny był Juan?

Podczas poszukiwań zbadano wszystkie miejsca w regionie i, według João Correi, jednego z przewodników, którzy asystowali w operacji: „We wszystkim, co mogliśmy wprowadzić, weszliśmy. Jeśli nie znaleziono, to dlatego, że nie było go w okolicy; gdyby tam był, to byśmy go znaleźli. ”

Oczywiście przywódca Juan został nazwany głównym podejrzanym i nazwany nieodpowiedzialnym za pozostawienie nastolatka samego w miejscu, którego nie znał. Został zbadany i przesłuchany, ale nie znaleziono dowodów na powiązanie go z zaginięciem.

Brat bliźniak

Marco Aurélio ma brata bliźniaka, Marco Antônio, który ma obecnie 46 lat. To jego zdjęcia służą policji jako punkt odniesienia do kontynuowania poszukiwań.

Marco Antonio jest bratem bliźniakiem Marco Aurélio

***

Dziękujemy czytelnikowi Diego, który zasugerował temat tego artykułu. Chcesz zaproponować następną historię? Zostaw swój komentarz tutaj!