Czy potrafisz trafić, które tajemnicze stworzenie znajduje się na zdjęciu?

Czy wiesz już, czym jest „rzecz” pojawiająca się na obrazie? Zanim ujawnimy, jakie to tajemnicze stworzenie, pozwól nam powiedzieć, w jaki sposób nagranie zostało zarejestrowane. Według Rafi Letzter ze strony Live Science, scena została udostępniona na Twitterze w tym miesiącu przez faceta o imieniu Ben Inglis - który prowadzi Berkeley Imaging Center na University of California. To pierwsza wskazówka!

Ten facet, jak można sobie wyobrazić, codziennie widzi różne ciekawe rzeczy - i od czasu do czasu bloguje obrazy „interesujących” mózgów, na które natrafia, takie jak delfiny, wieloryby i wyszkolone psy. do badań. Oto kolejna wskazówka: obraz został przechwycony podczas skanowania MRI i prawdopodobnie pokazuje zwierzę! Zobacz ponownie:

Nazwij gatunek! pic.twitter.com/fLzFepysZB

- praktyczne fMRI (@practiCalfMRI) 5 listopada 2017 r

* Zamieściliśmy krótkie wyjaśnienie, jak dalej działają maszyny MRI - jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tych maszynach. Ale jeśli wolisz, możesz pominąć tę część i przejść do końca historii, aby dowiedzieć się, co pokazuje obraz.

Jak to działa

Skoro jesteśmy na temat MRI, czy wiesz, jak działają te skany? Według Rafi sprzęt używany do przechwytywania obrazu jest tak naprawdę ogromnym i potężnym elektromagnesem i emiterem sygnału radiowego.

Maszyna rezonansowa

Sprzęt wykorzystywany do MRI (Wikimedia Commons / KasugaHuang)

Kiedy ciało zbudowane z materii organicznej - takiej jak ludzie i zwierzęta - zostanie umieszczone w rurze pośrodku maszyny, elektromagnes wraz z sygnałami radiowymi zmienia sposób, w jaki cząsteczki Woda obecna w ciele oddziałuje z polami magnetycznymi, powodując, że cząsteczki zaczynają poruszać się w kółko.

To z kolei powoduje, że protony wodoru wewnątrz cząsteczek wody w ciele zachowują się jak małe magnesy - które reagują na przejście ogromnego elektromagnesu maszyny. Następnie, w trakcie badania, miliardy magnesów odkształcają pola magnetyczne, aby sprzęt mógł wykryć, co się dzieje.

Dzięki temu urządzenie rejestruje „pokrojone” obrazy badanego organizmu - co pozwala specjalistom uzyskać bardzo szczegółowy obraz tkanek i narządów. Fajne jest to, że ponieważ struktury mają różne gęstości, badacze i lekarze mogą zidentyfikować to, co jest na zdjęciach. Ponadto w razie potrzeby specjaliści mogą również „szyć” plasterki i tworzyć animacje z przechwyconych „plasterków”. Oto ten stworzony przez Bena poniżej (pokazujący to samo tajemnicze stworzenie):

Więcej wycinków z tego samego zestawu danych ważonego T2. Żyje w morzu, ale to nie jest ryba! pic.twitter.com/ZEwF7VNRkv

- praktyczne fMRI (@practiCalfMRI) 5 listopada 2017 r

Ale co to za stworzenie?

Na zdjęciu można zidentyfikować (według Bena, oczywiście!) Jamy nosowe, stosunkowo duży mózg i kufę ... Czy już zgadłeś? Wśród osób rozpowszechnianych na Twitterze jest to, że egzamin pokazuje błazenka (chociaż nie ma pyska), twarz hiszpańskiego premiera Mariano Rajoya, a nawet postać Porga, która pojawi się w kolejnej części filmu. Gwiezdne wojny

Jest to Porg pic.twitter.com/5R0YOezY1T

- SuperboffinLA (@SuperboffinLA) 5 listopada 2017 r

Jednak według Bena test przeprowadzono na kalifornijskim lwie morskim ( Zalophus californianus ), który niestety musiał zostać poświęcony po zarażeniu leptospirozą. Czy zbliżyłeś się do prawidłowej tożsamości stworzenia?