Czy wiesz, że istnieją promienie, które zamiast spadać na Ziemię, podróżują w kosmos?

Wszyscy widzieli zdjęcia - a nawet byli świadkami, najlepiej z daleka! - piorun uderza tutaj na ziemi, prawda? Czy wiesz jednak, że mogą też iść w drugą stronę, czyli zamiast dotrzeć na powierzchnię, podróżując w kosmos? Co ciekawe, te „promienie wsteczne” zostały wykryte dopiero w 2001 roku, kiedy grupa astronomów korzystających z kamery z Obserwatorium Arecibo w Puerto Rico do skanowania nieba zaobserwowała to dziwne wydarzenie.

Według Claire Maldarelli z Popular Science, błyskawica powstaje w zasadzie, gdy ujemny ładunek elektryczny gromadzi się na dnie chmury do punktu, w którym energia jest uwalniana w postaci potężnego wyładowania, które uderza w naszą planetę.

Wręcz przeciwnie

Jednak zdaniem naukowców najbardziej normalne jest pozostawienie elektronów w chmurach i podróżowanie do wyższych obszarów tych formacji, gdzie spotykają się z dodatnio naładowanymi cząsteczkami i są anulowane. Ale w rzadkich przypadkach to spotkanie się nie zdarza - i właśnie tam występują promienie odwrócone. Oto kompilacja z 2013 roku:

Claire wyjaśniła, że ​​klimatolodzy uważają, że ładunek dodatni na szczycie chmur jest popychany przez silne wiatry, więc kiedy ładunek ujemny się tam dostanie, zamiast znaleźć cząstki do zlikwidowania, akumuluje się, aż do ucieczki. - w kierunku przeciwnym do konwencjonalnego.

Warto zauważyć, że w rzeczywistości te ciekawe promienie nie docierają do nieskończoności i dalej! Docierają do jonosfery - warstwy leżącej między 60 a 1000 kilometrów od powierzchni Ziemi i służącej jako granica z przestrzenią - gdzie znajdują wystarczającą ilość cząstek, aby „anulować” wyładowanie.

***

Ciekawa Mega jest na kilku portalach społecznościowych, wiesz? Możesz śledzić nas na Facebooku, Instagramie, a także na Twitterze. I nadal możesz sprawdzić wszystkie wiadomości z pierwszej ręki za pośrednictwem naszej aplikacji! Chodź z nami!