Kalifornijska policja ma robota na służbie, ale odmawia pomocy

Kiedy policja kalifornijska ogłosiła, że ​​HP RoboCop rozpocznie pracę w Huntington Park w czerwcu 2019 r., Wydawało się, że bezpieczeństwo tego obszaru będzie na tym samym poziomie, co w filmach science fiction. Robot jest nawet prawie homonimiczny z postacią pół-człowieka, pół-androida, która była hitem w latach 80.

Innowacja technologiczna o wysokości nieco ponad jednego metra ma kamery o wysokiej rozdzielczości, które strzelają w 360 stopniach, potężne mikrofony, przycisk awaryjny do bezpośredniego kontaktu z policją, polecenia głosowe i stałyby się częścią patrolu obszaru. Jednak we wrześniu 2019 r. Przechodzień odkrył, że rzeczy nie działały dokładnie tak, jak powinny.

Wystąpienie

(Źródło: KTLA)

Widząc brutalną walkę w parku, Cogo Guebara zauważył robot policyjny niedaleko. Podeszła do niego i kilkakrotnie nacisnęła przycisk alarmowy, próbując skontaktować się z policją, aby policjanci mogli przerwać walkę.

Nie spodziewała się, że poza tym, że przycisk wydaje się bezużyteczny, robot wielokrotnie prosił ją, by zejść mu z drogi. Kiedy Cogo się poddał, robot zdystansował się, grając piosenkę. HP RoboCop poprosił także innych odwiedzających park o utrzymanie parku w czystości, ale pozostał całkowicie nieświadomy walki.

Z policją trzeba było skontaktować się w tradycyjny sposób przez telefon i przybył na miejsce zdarzenia dopiero 15 minut po zakończeniu walki. Kobieta, która miała kłopoty, potrzebowała pomocy w nagłych wypadkach i została zabrana karetką do szpitala z krwawiącą głową.

Wyjaśnienie policji w Kalifornii

Cosme Lozano, szef policji regionu, wyjaśnił, że robot jest wciąż w fazie testowej. Chociaż ma kilka funkcji zapewniających bezpieczeństwo osobom parkującym, nie są one jeszcze aktywne.

Na przykład kamery nadal nie archiwizują żadnych zdjęć, a przycisk alarmowy nie ma bezpośredniego połączenia z posterunkiem policji. Według Lozano funkcje te powinny być dostępne przed końcem października.

I to nie był nawet pierwszy problem z udziałem robota policyjnego z tej samej linii co HP RoboCop: przy innej okazji, również w Kalifornii, robot nawet upuścił dziecko w centrum handlowym. W Waszyngtonie inny robot wpadł do fontanny.