Kierowca wyścigowy prawie zabija niczego niepodejrzewającego dziennikarza [wideo]

W zeszłym roku opublikowaliśmy tutaj w Mega Curioso opowieść o dowcipie, w którym amerykański kierowca Jeff Gordon - czterokrotny mistrz NASCAR - wyjechał, aby przetestować Camaro i wystraszył duszę sprzedawcy samochodów, który mu towarzyszył. Cała akcja była częścią kampanii Pepsi promującej markę, ale pomimo geniuszu, gdy tylko wideo trafiło do Internetu, ludzie na stronie internetowej Jalopinik ujawnili, że to tylko mistyfikacja.

Według zespołu Jalopinik Jeff Gordon nie prowadził samochodu, a sprzedawca żartów był tylko aktorem, tak jak wszyscy ludzie w filmie. Witryna opublikowała nawet artykuł, w którym zajmowała się licznymi rozbieżnościami, które popierały oskarżenie, że wszystko jest fałszywe, a „subskrybentem” raportu był Travis Okulski. Powrót do teraźniejszości ...

Jeff Gordon przebrany za taksówkarza Źródło zdjęcia: Reproduction / Jalopinik

Oto Jeff Gordon - który nie mógł polubić historii Travisa - postanawia się zemścić i wciela się w największego psota reportera. Odgrywając ten sam nastrój, co podczas pierwszej jazdy testowej Pepsi, Gordon przybiera osobowość taksówkarza, który właśnie został zwolniony z więzienia po 10 latach, informację, którą uwalnia jako osobę, która niczego nie chce podczas rozmowy z niewinnym pasażerem.

Po przejechaniu kilku przecznic kierowca taksówki Gordon dostrzega samochód w lusterku wstecznym i ujawnia niczego niepodejrzewającemu Travisowi, że bardzo się denerwuje w obecności funkcjonariuszy policji. Wtedy syrena zaczyna dzwonić, a oficer sygnalizuje, że się zatrzymali. W tym miejscu zaczyna się koszmar reportera. Możesz zobaczyć, jak ten rewelacyjny dowcip się rozwija - lub lepiej powiedzieć zemstę - w następującym filmie:

Możesz włączyć automatyczne napisy w języku portugalskim w menu wideo, chociaż zdjęcia mówią same za siebie!