10 najbardziej niezadowolonych samolotów II wojny światowej

Używanie samolotów w czasie wojny rozpoczęło się na początku XX wieku i do pewnego stopnia zostało spopularyzowane w pierwszej wojnie światowej. Jednak ludzkość postrzegałaby niebo tylko jako jeden z głównych etapów bitwy podczas drugiej wojny, która rozpoczęła się pod koniec lat 30. XX wieku.

Na granicy wielkiej bitwy i masowego wykorzystania samolotów naturalne jest, że narody zdecydują się przeprowadzić pewne eksperymenty lotnicze. Umożliwiły one między innymi wykorzystanie samolotów odrzutowych na dużą skalę oraz opracowanie nowych materiałów do budowy pojazdów. W innych przypadkach jednak sprawy nie potoczyły się tak dobrze.

Oto 10 sytuacji, w których inżynieria kosmiczna nie odniosła takiego sukcesu, tworząc dziwaczne i niewygodne samoloty - na szczęście większość z nich nigdy nie latała. Sprawdź to:

10 - Kokusai Ki-105

Mając nieco ponad rok do końca II wojny światowej, Japonia miała trudności. Kraj nie miał paliwa, ponieważ postęp aliancki oznaczał, że wiele obiektów wykorzystywanych do produkcji ropy naftowej zostało przejętych lub zamkniętych z powodu braku zasobów. Japończycy nawet próbowali stworzyć coś z nasion drzew, ale eksperyment się nie powiódł.

Jak więc sprawić, by samoloty latały bez gazu? Dostosowanie dwóch silników do samolotu w stylu szybowca, gigantycznego szybowca holowanego przez bombowce. Właśnie wtedy pojawił się Kokusai Ki-2015: Japończycy złapali tego dziwaka i polecieli z nim na Sumatrę, aby zdobyć paliwo i sprowadzić go z powrotem do kraju.

Było tylko jedno zastrzeżenie: ponieważ był tak duży i miał bardzo słabe silniki, musiałby zużywać dużo paliwa, więc konieczne było uzupełnienie paliwa, aby mógł wrócić. W praktyce oznaczało to, że „samolot” zużył 80% paliwa, które miał zabrać do Japonii. Jeśli katastrofa logistyczna nie wystarczyła, samolot był wyjątkowo wolny i trudny do latania, co czyni go łatwym celem dla myśliwców alianckich. .

Program nigdy jednak nie został wdrożony na wielką skalę - na szczęście dla japońskich pilotów.

9 - Henschel Hs-132

Niemcy byli pionierami produkcji i użycia myśliwców podczas II wojny światowej - z przerażającym Messerschmitt Me 262 - więc nie jest zaskoczeniem, że chcieli rozszerzyć tę technologię na inne typy samolotów, takie jak bombowce.

Zastosowanie turbin było jednak niekonwencjonalne w przypadku Hs-132: silnik znajdował się na wąskiej płaszczyźnie, więc piloci musieli być skierowani w dół do kokpitu, który znajdował się bezpośrednio na dyszy pojazdu. .

Choć dziwna, pozycja bardzo sprzyjała pilotowi podczas bombardowania nurkowań, ponieważ pomogła złagodzić skutki siły G. Samolot nigdy nie latał, a pomimo dziwnego wyglądu Hschel Hs-132 mógł być kamień w butach sił alianckich, jeśli został wprowadzony do produkcji.

8 - Blohm & Voss Bv 40

Stworzony przez inżyniera Richarda Vogta, aby był niezwykle prosty w budowie i montażu, Bv 40 powinien być tanią alternatywą dla Niemców, aby przeciwdziałać częstym bombardowaniom sił alianckich.

Był to szybowiec wyposażony w dwa działa 30 mm, a prototyp miał być przenoszony przez dwa myśliwce Bf 109 na wysokość wyższą niż lot bombowców, tylko po to, by je wypuścić. Odtąd proces najwyżej dwóch podań zaczął próbować zadać jak najwięcej obrażeń.

Wraz z powstaniem myśliwców odrzutowych projekt Bv 40 został odrzucony, a szybowiec nigdy nie był używany w walce.

7 - Hafner Rotabuggy

Jest to jak dotąd jeden z najbardziej dziwacznych na liście: Rotabuggy ma na celu rozwiązanie sprzymierzonego problemu logistycznego polegającego na umieszczeniu pojazdów bojowych na froncie. Rosjanie stworzyli nawet skrzydlaty czołg (nazwany Antonowem A-40), ale Brytyjczycy postanowili umieścić śmigła śmigłowca na wszystkich rodzajach pojazdów - w tym na jeepie.

Jakby tego było mało, Raoul Hafner, kreatywny inżynier projektu, również stworzył „ogon”, aby Rotabuggy wyglądał jeszcze bardziej jak samolot, który go stworzył. Nie trzeba dodawać, że ledwo mógł latać, a projekt wkrótce został odrzucony.

6 - Boeing YB-40

Jednym z najbardziej znanych bombowców alianckich II wojny światowej był B-17, nazwany „Latającą fortecą”. Nic dziwnego: w konstrukcji samolotu było 13 karabinów maszynowych.

Ale Boeing i Siły Powietrzne USA nie były zadowolone, więc postanowili stworzyć nowy samolot, o nazwie YB-40, z 16 karabinami maszynowymi. Bomby, które niosła B-17, zostały zrzucone i przybyła więcej amunicji - trzykrotnie więcej niż pierwotna ilość.

Jednak większa waga spowodowała, że ​​YB-40 był znacznie wolniejszy niż inne bombowce, co spowodowało, że nowy samolot był bardziej destrukcyjny niż skuteczna pomoc w misjach.

5 - Interstate TDR

Bezzałogowe samoloty zaczęły być używane na poważnie w ciągu ostatnich dwóch dekad, ale niektóre zostały już wystrzelone podczas II wojny światowej. Podczas gdy Niemcy masowo korzystali z pocisków kierowanych, ale bezzałogowych, marynarka wojenna USA postanowiła zainwestować w samoloty latające - jedną z nich był TDR, nazwany „latającą torpedą”.

Kontrolowano go za pomocą nadajnika telewizyjnego zainstalowanego w „samolocie”. Ponieważ był przeznaczony do wodowania na statkach, został wykonany z tanich materiałów, a jego konstrukcja była bardzo prosta. Było 50 misji z 31 udanymi bombardowaniami.

Japończycy byli absolutnie zszokowani, myśląc, że Amerykanie również stosują taktykę kamikadze, aby wyeliminować swoich wrogów. W każdym razie TDR nie był już używany w 1944 r., Kiedy Stany Zjednoczone miały już przewagę powietrzną na Pacyfiku, a potrzeba złożonej broni, takiej jak latająca torpeda, nie była już potrzebna.

4 - Douglas XB-42 Mixmaster

Pod koniec wojny Douglas postanowił skupić się na opracowywaniu nowych typów bombowców: szybszych i bardziej zwinnych, odchodząc od założenia „latających fortec” jako jednego z przykładów pokazanych powyżej.

Jedną z kreacji firmy był XB-42 Mixmaster, dwusilnikowy silnik, którego śmigła znajdowały się z tyłu samolotu. Chociaż nie do końca nowy, ponieważ ten schemat był stosowany w niektórych modelach myśliwców, po raz pierwszy w ten sposób wykonano bombowiec.

A jeśli Douglas dążył do prędkości, nowy samolot zrobił to bardzo dobrze: mógł osiągnąć prędkość 660 km / h, przewożąc nawet ponad 3 tony bomb - dwukrotnie więcej niż B-17.

Prototyp przyszedł jednak późno: pomimo doskonałości wojna zakończyła się, zanim projekt został ukończony i był gotowy do produkcji na dużą skalę.

3 - General Aircraft GAL 38 Fleet Shadower

LAG 38 sprowadził późny projekt dwupłatowca z powrotem do II wojny światowej. Został stworzony do latania na dużych wysokościach, z niewielkim hałasem (lub bez hałasu) i szpiegując ruch niemieckiej floty morskiej - stąd nazwa „Fleet Shadower” lub „flader shader”.

Wkrótce po zaprojektowaniu, wraz z utworzeniem radaru, samolot stał się bezużyteczny, ponieważ jego użycie było niezwykle specyficzne. W rezultacie nigdy nie został oddany do użytku.

2 - Messerschmitt Me-328

Jeśli niektóre samoloty cierpiały na zbytnią specyfikę, inne nie były używane z przeciwnego powodu: nikt nie wiedział, co z nimi zrobić. Me-328 był jednym z nich: Niemcy stworzyli bazę, ale nie mieli pojęcia, co z nią zrobić.

Silniki odrzutowe były zbyt mocne dla drewnianej ramy, jego użycie jako szybowca bojowego również nie było najlepsze, a dla wszystkich możliwych zastosowań była lepsza opcja. Jako taki nigdy tak naprawdę nie wyszedł z gazety.

1 - Caproni Campini N.1

Wygląda jak odrzutowiec, brzmi jak odrzutowiec ... Ale to nie jest odrzutowiec. W 1940 r. Niemcy zaczęły testować samoloty napędzane turbinami, a Włochy zdecydowały się na taki sam. Właśnie wtedy narodził się Caproni Campini N.1.

Był tylko jeden szczegół: nie miał turbiny. Samolot był wyposażony w tradycyjny silnik śmigłowy z przodu kadłuba, który zasysał powietrze do kanału i powodował jego wydalanie z tyłu przez rodzaj sprężarki. Zasada działania jest bardzo podobna do turbiny, ale elementy nie mają absolutnie żadnego związku.

Interesującą rzeczą było jednak to, że z tyłu samolotu znajdowało się urządzenie, które pozwalało zrzucić paliwo i zapalić - funkcja podobna do „dopalacza” dzisiejszych odrzutowców.

Ciężar samolotu (z powodu układu napędowego) spowodował jednak, że był on bardzo wolny i nie był produkowany do walki.

* Wysłano 10/02/2015