W tym miesiącu mamy piękność modelu powiększonego w Playboy, rozumiesz?

Magazyn Playboy znany jest z reklamowania pięknych esejów kobiet, które zwykle reprezentują tylko jeden rodzaj piękna: ten z dużymi piersiami, tyłkiem i cienką talią.

Problem polega na tym, że wybierając kobiety reprezentujące jeden standard piękna, ostatecznie zaniedbujemy tych, którzy, podobnie jak wielu innych, mają bardziej krągłe ciała.

Jednak w tym miesiącu modelka plus size Molly Constable opowiada o swoich niesamowitych, kręconych zdjęciach i prawdziwej kobiecości. Chodzi o to, aby pokazać, że kobieca zmysłowość wykracza daleko poza rozmiar manekina.

Sama Molly powiedziała, że ​​boi się, gdy dowiedziała się, że będzie próbowała dla Playboya, właśnie dlatego, że nie pasowało to do modeli, które zwykle kręci magazyn.

Przesunięcie paradygmatu

NA @PLAYBOY SHOT BY @HEATHERHAZZAN STYLED BY @ CALVY.CLICK HAIR @THISISCLAY

Wpis udostępniony przez Molly Constable (@mollyconstable) 6 listopada 2017 o 5:23 PST

Wyjmij moje zdjęcie z @heatherhazzan dla Playboya xx

Wpis udostępniony przez Molly Constable (@mollyconstable) 9 listopada 2017 o 1:31 PST

Chociaż czuje się dobrze w swoim ciele i ma duże doświadczenie w tym zawodzie, Molly powiedziała w oświadczeniu opublikowanym w Metro, że miała kłopotliwe sytuacje, na przykład gdy wizażystka nie wierzyła, że ​​jest prawdziwą modelką.

W innej sytuacji projektant mody spojrzał na nią w górę i w dół i poszedł porozmawiać z produkcją, zaskakując, że nie ma do czynienia z tradycyjnie cienkim modelem - to dlatego, że w rzeczywistości Molly nie można nawet nazwać grubą, spójrzmy prawdzie w oczy.

Tak czy inaczej, bez względu na to, czy jest gruba, czy nie, z pewnością nie należy do grupy modelek, które noszą 34 lub 36 lat i widząc niektóre z jej zdjęć dla Playboya, staje się coraz bardziej jasne, że jest to najmniej ważne, nie sądzisz?