W Holandii suche dachy zimą potępiają plantacje marihuany

W przypadku uprawy konopi indyjskich nazwa naukowa konopi w dowolnym typie struktury jest zawsze niezbędna do utrzymania wysokiej temperatury w pomieszczeniu, aby roślina mogła prawidłowo się rozwijać.

W Holandii nielegalni hodowcy mieli „genialny pomysł”, aby założyć szklarnie do sadzenia chwastów w swoich domach. Zimą. Rezultat: dziwnie pozbawione śniegu dachy i niezwykły zapach wydzielający się w pobliżu.

Korzystając z Twittera, policja z holenderskiego miasta Haarlem odwołała się: „Czy na dachu sąsiada nie ma śniegu? Możesz anonimowo zgłaszać gospodarstwa konopne. ” Inicjatywa ta została skrytykowana przez niektórych użytkowników sieci społecznościowych, którzy powiedzieli, że ludzie, którzy mają centralnie ogrzewany strych, mogą na przykład zostać uznani za przestępców.

Pomysł policji wydaje się jednak znacznie lepszy niż pomysł plantatorów, ponieważ po nasileniu się zimy w kraju dokonano kilku aresztowań i konfiskat dzięki anonimowym zarzutom.

Złapany na gorącym uczynku

Naloty policyjne dzięki pomocy ludności obejmują: 88 plantacji sadzonek znalezionych w pokoju w domu w Zutphen; dwie nieruchomości w Arnhem opanowane przez władze, które dokonały kilku aresztowań; oraz najnowszy przypadek, który miał miejsce w zeszły poniedziałek, w którym w Amersfoort znaleziono szklarnię z około 500 sadzonkami marihuany.

Zdjęcie opublikowane przez holenderską policję pokazuje dach domu z nielegalną plantacją marihuany w środku - reprodukcja

Plantacja, która miała być warta około 50 000 euro (około 150 000 $), została zniszczona przez policję, a „farma” została wycofana z eksploatacji. Znów tym, co dostarczyło to miejsce, był znacznie bardziej suchy dach niż wszystkie sąsiednie domy.

Tylko do własnego użytku

W Holandii używanie marihuany jest dozwolone przez prawo, ale istnieją surowe ograniczenia. Osoba w miejscu publicznym może nosić do 5 gramów zioła na własne potrzeby i nie może wyhodować więcej niż pięciu sadzonek rośliny w domu, lub może zostać aresztowana.

Via InAbstract