Mężczyzna utknął na osobności podczas próby odzyskania telefonu przyjaciela

Jak daleko posunąłbyś się, aby odzyskać swój smartfon? I uratować telefon, który nawet nie jest twój? Facet w Norwegii poszedł do publicznej toalety, aby uratować telefon komórkowy przyjaciela, ale nie mógł się stąd wydostać! Młody Cato Berntsen Larsen, lat 20, wyjaśnia, że ​​wejście do brudnego środowiska było łatwe, trudno było się wydostać.

„Byłem tam godzinę temu i spanikowałem” - powiedział po tym, jak uratowali go strażacy z Drammen, 40 km od Oslo. Larsen mówi również, że czuł, jak zwierzęta czołgają się po jego ciele, co sprawiło, że jego rozpacz jeszcze bardziej wzrosła. Pierwsza próba uratowania słuchawki odbyła się za pomocą patyka, ale nie można było „wyłowić” telefonu. „Ponieważ to nie zadziałało, podskoczyłem” - mówi Larsen.

Co gorsza, latryna jest opróżniana tylko raz w roku, dzięki czemu można sobie wyobrazić niefortunny zapach, który był w pokoju. Tina Brock, rzeczniczka straży pożarnej, powiedziała, że ​​ratowanie było dość łatwe, choć zupełnie niezwykłe. „Wysłaliśmy czterech mężczyzn z piłą łańcuchową i przecięliśmy przód toalety, która była wykonana z plastiku” - wyjaśnił. A najgorsze jest to, że smartfon nie został odzyskany.

20-letni norweski Cato Larsen utknął w publicznej toalecie, próbując uratować telefon komórkowy przyjaciela

Według niego bardzo łatwo było dostać się do obrzydliwego miejsca, ale nie można było się wydostać

Strażacy Drammen, 40 km od Oslo, odpowiedzieli na nietypową prośbę

Wzięli piłę łańcuchową, aby uratować pecha

Latryna została zniszczona w celu usunięcia mężczyzny z wnętrza

W końcu telefon komórkowy nie został odzyskany