Człowiek bije rekordy, kiedy przekracza linę wysokości 425 metrów w Grand Canyon

Są ludzie, którzy oprócz dzielności są całkowicie szaleni. Tak jest w przypadku amerykańskiego Nika Wallendy, który pokonał wąwóz Wielkiego Kanionu po linie bez żadnego sprzętu ochronnego, tylko długi drążek, który pomoże mu utrzymać równowagę. Według Discovery News pokonanie nieco ponad 425 metrów zajęło 22 minuty i 54 sekundy.

„Linka” - dwucalowy stalowy kabel - zainstalowano nad rzeką Kolorado na prawie 460 metrach, czyli więcej niż Empire State Building w Nowym Jorku! Ponadto pasek Wallendy miał nieco ponad 30 stóp długości i ważył prawie 20 funtów. Sprawdź fragment wyczynu w następującym filmie:

Rekord świata

Chociaż akrobatowi udało się przekroczyć kanion - i po raz siódmy zdobyć miejsce w Księdze Guinnessa - krótko po przejściu w połowie drogi, podmuchy wiatru zmusiły go do kucnięcia, aby odzyskać równowagę, co powtórzyło się z powodu silne wibracje w kablu.

Wallenda dokonał tego, modląc się głośno, a towarzyszyła mu ekipa Discovery Channel i kilka kamer przymocowanych do jego ciała. Nik należy do znanej rodziny profesjonalnych akrobatów - „Flying Wallendas” - i był pierwszą osobą, która przekroczyła kanion bez użycia siatek bezpieczeństwa lub kabli.