Fotograf roztopił aparat podczas premiery NASA, ale odzyskuje zdjęcia
Strzelanie z rakiety nie jest najłatwiejszym zadaniem, zwłaszcza jeśli masz odwagę zostawić swoje urządzenia wystarczająco blisko, aby aparat stopił się w trakcie tego procesu. Tak stało się z weteranem Billem Ingallsem, który relacjonował te wydarzenia, podczas projekcji satelitarnej GRACE NASA we wtorek. Ciekawą rzeczą w tej historii jest to, że udało mu się odzyskać obrazy, które robią wrażenie.
Przechwycenie lotu, w którym znalazł się śmigło Falcon 9 od SpaceX, firmy kosmicznej Elona Muska, zostało zrobione bardzo blisko wybuchu, a urządzenie zarejestrowało moment, w którym objętość dymu wskazuje wzrost, a nawet płomienie. zanim zużyją dużo sprzętu.
„Miałem wiele innych kamer znacznie bliższych do wsparcia niż ta i wszystkie z nich są nadal nienaruszone. To (topnienie) było wynikiem małego pożaru, który nie jest nowością w wydaniach i wkrótce został ugaszony przez strażaków, ale mój aparat został upieczony ”- komentuje Ingalls, według BGR.
Ponieważ Ingalls miał również inne dobrze ustawione aparaty, możesz zobaczyć program, który zawierał nie tylko uratowany materiał - pierwsze dwa zdjęcia poniżej - jak inne obrazy. Zobacz poniżej, a jeśli chcesz je wszystkie sprawdzić, po prostu uzyskaj dostęp do Flickr NASA.