Fotograf łapie stado ptaków i dopiero później zdaje sobie sprawę z tego, co zostało nagrane

Od samego początku patrzenie w niebo było pewną alternatywą znalezioną przez nasz gatunek, aby lepiej zrozumieć otaczający go świat. Poprzez interpretację nieba ludzkość była w stanie zdefiniować pojęcia meteorologii i astronomii, a tym samym dyktować kierunki życia na lądzie.

Fotograf Daniel Biber, celując aparatem w niebo, nie miał tak śmiałych pretensji, jak nasi przodkowie: chciał po prostu nagrać stado ptaków, które działo się przed nim. To, co ostatecznie nagrał, okazało się jednak wielką niespodzianką:

Wszystko zaczęło się, gdy Biber obserwował intensywny ruch szpaków na niebie - gatunek ptaka endemiczny dla Europy i Azji.

Europa i Azja

Był na wakacjach w północno-wschodniej Hiszpanii i, jak zawsze o tej porze roku, wyszedł z domu ubrany w nieodłączny aparat

nierozłączna kamera

Zafascynowany subtelnością sceny, którą zobaczył, Biber szybko spróbował skierować swój sprzęt fotograficzny na lot na niebie; ale odkrył tylko to, co nagrał kilka dni później

zarejestrowany kilka dni później

„Dopiero, gdy sprawdziłem zdjęcia na komputerze, później zrozumiałem, co stworzyli szpaczki”, powiedział Biber dla Daily Mail.

Codzienna poczta

„Byłem tak skupiony na robieniu zdjęć w tym momencie, że nie zdawałem sobie sprawy, że szpaki uformowały gigantycznego ptaka na niebie” - dodał.

gigantyczny ptak na niebie

W gazecie fotograf powiedział, że uformowanie gigantycznego ptaka zajęło 10 sekund

gigantyczny ptak

Były lokalny odwiedzający, Biber słyszał już pieśń szpaków, ale powiedział, że nic nie może się równać z piękną sceną, którą udało się utrwalić na zdjęciach.

wieczność w obrazach