Podczas miesiąca miodowego para ta wypełniła twarze i postanowiła kupić hotel

Och, ślub… Po chwili razem dwie osoby decydują się na oficjalne przyjęcie związku, zorganizowanie tej ładnej imprezy i wyjazd na podróż poślubną, prawda? Dokładnie tak kochają się Gina Lyons i Mark Lee z Londynu, którzy pobrali się w czerwcu 2017 r. I wybrali się na 3-tygodniową podróż w grudniu.

Oboje zarezerwowali apartament w rustykalnym hotelu na Sri Lance, z widokiem na morze, a kiedy tam dotarli, powitał ich personel. Odbiór był tak nagrzany, że oboje już wpadli na barmana, co ostatecznie ujawniło informację, że umowa najmu wkrótce dobiegnie końca.

Po kilku szklankach rumu nowożeńcy osiągnęli punkt pijaństwa, w którym każdy pomysł wydaje się genialny, w tym przejęcie nowego kontraktu hotelowego - który kosztowałby 30 000 funtów, co odpowiada 148 000 dolarów.

Jezu!

Pomysł był wynikiem pijaństwa, ale prawda jest taka, że ​​następnego dnia obudzili się i pomyśleli, że to może być interesująca inwestycja. Następnym krokiem była rozmowa z agentami nieruchomości i wypożyczalniami.

Para kierująca hotelem nie mówiła po angielsku, więc Gina i Mark zadzwonili do przyjaciół, których poznali poprzedniej nocy, aby tłumaczyć negocjacje. „A ponieważ nie rozumieliśmy większości rozmowy, Mark i ja usiedliśmy, popijając więcej rumu i powoli znów się upiliśmy” - powiedziała Gina w oświadczeniu opublikowanym w Mirror.

Ostatecznie umowa została zamknięta i zgodzili się zapłacić 30 000 funtów za 3-letni okres najmu. Ponadto dokumentacja i koszty prawne wyniosły ponad 11 000 funtów.

Wiadomości

para

Pierwsza część umowy, 15 000 funtów, została opłacona normalnie; ale w marcu tego roku, kiedy powinni zapłacić resztę, Ginny dowiedziała się, że jest w ciąży: „Czułam się, jakbym była już złą matką, ponieważ czułam się winna z powodu wydawania wszystkich pieniędzy na zakup firmy, która może nie działać. Nawet nasi przyjaciele i rodzina uważają, że jesteśmy głupi i nie powinniśmy tego robić. Jesteśmy winni dużo pieniędzy z powodu małżeństwa, mieszkamy w maleńkim mieszkaniu, a teraz mamy po drodze dziecko - powiedziała.

Mając całą tę odpowiedzialność w rękach, para postanowiła rzucić wszystko i zanurzyć się całkowicie w nowym biznesie. Od lipca ten siedmiopokojowy hotel działa regularnie i przyjmuje ku zadowoleniu wszystkich gości.

Co za historia, co?

***

Czy znasz biuletyn Mega Curioso? Co tydzień produkujemy ekskluzywne treści dla miłośników największych osobliwości i dziwactw tego wielkiego świata! Zarejestruj swój adres e-mail i nie przegap tego sposobu na pozostanie w kontakcie!