Od szympansa do człowieka: czy ewolucja jest tak prosta?

Być może w pewnym momencie życia widziałeś słynny wizerunek szympansa, który stopniowo staje się człowiekiem. Jest to najczęstszy obraz reprezentujący ewolucję gatunków. Ale czy tak naprawdę stało się to w tak idealnie liniowy sposób?

Dla niektórych uczonych jest to bardzo uproszczony sposób, aby zobaczyć coś tak złożonego.

Ten rosnący pogląd na ewolucję wyłonił się z publikacji teorii ewolucji Charlesa Darwina, w której świat został zorganizowany poprzez „postęp do perfekcji”. Dla niektórych krytyków tej liniowości w tej analizie występują trzy główne błędy.

Po pierwsze, uważa, że ​​natura jest zorganizowana hierarchicznie, a nie przypadkowa różnorodność istot. Po drugie, przewiduje dwa kryteria organizacyjne: rzeczy zmieniają się od prostych do doskonałych i od prymitywnych do nowoczesnych. I po trzecie, zakłada, że ​​nie ma etapów pośrednich między poziomami w tej hierarchii.

Zła droga

Ta głębsza dyskusja jest często prowadzona przez filozofów. Dla nich liniowa reprezentacja ewolucji może, świadomie lub nie, potwierdzać fałszywe uprzedzenia dotyczące ewolucji, takie jak idea, że ​​życie ma inteligentnego stwórcę.

Jeśli najsłynniejszy rysunek przedstawiający ewolucję życia na ziemi jest zbyt prosty, Ciekawa Mega nie może niczego potwierdzić ani „potępić”. Ale tutaj zostawiamy końcówkę dobrej filozoficznej rozmowy na stole barowym. W końcu piękniejsza ewolucja niż tydzień zaczynający się w poniedziałek i kończący w piątek, nie ma!