Odkrycie motyla, który jest w połowie męski, a w połowie żeński

Chris Johnson, emerytowany inżynier chemik, był wolontariuszem na wystawie „Butterflies” na Drexel University w USA, w której prezentowano owady o różnych kolorach i rozmiarach. Następnie, podczas trasy po scenie, Johnson zauważył coś bardzo dziwnego: motyl miał oba proste skrzydła bardzo szerokie i z kobiecym wzorem; z drugiej strony mniejsze skrzydła o zielonych, niebieskich i fioletowych odcieniach wykazywały ślady bycia samcem.

„Myślałem, że to żart. Jest po prostu idealny” - skomentował inżynier w oświadczeniu. „Potem dostałem gęsiej skórki” - powiedział. Rzadki gatunek wychodził z komory poczwarki na wystawie, gdzie wykluwają się owady z poczwarek i kokonów.

Niedługo po odkryciu koordynator wystawy David Schloss odizolował motyla i wezwał specjalistów do rozpoczęcia badań. Ekspert potwierdził, że owadem jest arcyksiążę ( Lexias pardalis ) znaleziony w Azji Południowo-Wschodniej i Australii.

Jak to się dzieje?

Ze względu na swoje cechy motyl został opisany w stanie gynandromorficznym. Nominacja ta obejmuje organizmy o cechach męskich i żeńskich - różni się od hermafrodytyzmu, w którym istota ma narządy rozrodcze obu płci, ale ma cechy zewnętrzne tylko jednej płci.

Kolejną klasą królestwa zwierząt z wysoką częstością występowania gynandromorfii są ptaki. Według badaczy Drexel dzieje się tak, gdy chromosomy płciowe nie rozdzielają się podczas rozłączania, podziału komórki na początku rozwoju.

Rzadki motyl został zachowany i oprawiony. Będzie także wystawiany od 17 stycznia do 16 lutego w Akademii Nauk Przyrodniczych na Drexel University.