Maratończyk przebiega 250 km i wygrywa nowego „ojca”

Szkocki Dion Leonard wziął udział w ultramaratonie w Chinach na początku marca tego roku.

Już pierwszego dnia zawodów szczeniak zaczął podążać za sportowcami

Trudny teren nie był dla psa problemem

Drugiego dnia wyścigu przebiegł 40 kilometrów razem z Leonardem

Maratończyk wierzył, że pies nie będzie miał czasu, by mu towarzyszyć tak długo

Ale pies okazał determinację i kontynuował rywalizację

Obaj stali się nierozłącznymi partnerami w wyścigu.

Zawsze biegnący obok siebie

Czasami pies nawet trochę się opóźniał

Ale nigdy nie straciłem z oczu Leonarda

Pod koniec zawodów obaj wspólnie ukończyli ultramaraton.

Tak bardzo, że pies zdobył własny medal

Ale „maraton życia” dopiero się zaczynał

Leonard był gotów zabrać psa z Chin do Szkocji

Jednak biurokracja wokół tego była ogromna

Ale Leonard nie chciał zrezygnować z maratonu

Tak bardzo, że nadało mu nazwę: Gobi

Na cześć pustyni, na której ultramaraton zbliżył ich