87 słoni znaleziono martwych w rezerwacie przyrody Botswany

Jeśli chodzi o agresję środowiskową, chętnie myślimy o ociepleniu planety i wszystkich jej katastrofalnych konsekwencjach. Jednak jedna z ostatnio poruszanych kwestii dotyczy polowań na drapieżne zwierzęta. Łatwość uboju dzikiego zwierzęcia przy pomocy wyrafinowanej broni i całej dostępnej obecnie technologii sprawia, że ​​spór staje się niesprawiedliwy, ponieważ w naturalnym kontekście wyzwania byłyby znacznie większe.

Kilka podmiotów stara się zapobiegać wyginięciu gatunków, promując kampanie i tworząc obszary ochrony środowiska, w których kontrolowany jest dostęp wszystkich odwiedzających. Mimo to doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że gdy zaangażowane są pieniądze, ludzie są w stanie zrobić niemożliwe, aby osiągnąć zysk kosztem bezbronnych zwierząt.

Masakra z kości słoniowej

Elephant Without Borders, organizacja charytatywna zajmująca się ochroną dzikich zwierząt i przyrody, zidentyfikowała zwłoki 87 słoni w pobliżu chronionego sanktuarium w Botswanie, które zostały zabite i okaleczone w celu usunięcia ofiar.

Zwierzęta identyfikowano podczas rutynowego lotu, podczas gdy liczono słonie w sanktuarium. W wywiadzie dla BBC członek Mike Chase powiedział, że był zszokowany sytuacją: „Liczba martwych słoni jest zdecydowanie największa, jaką kiedykolwiek widziałem lub czytałem, biorąc pod uwagę jak dotąd w całej Afryce”.

Większość słoni zabito co najmniej na tydzień przed odkryciem, a także trzy nosorożce, które zabito trzy miesiące wcześniej. Intencje są bardzo jasne, biorąc pod uwagę to, co pozostało: „wszyscy mieli odcięte czaszki, by usunąć ofiarę. Łowcy próbują ukryć swoje zbrodnie, umieszczając na tuszach dużo suchych krzewów, co utrudnia dalszą identyfikację ”- wyjaśnia Chase.

Ogłoszono tragedię

Według spisu Wielkiego Słonia, który ma na celu nadążyć za liczbą i rozmieszczeniem słoni na całym świecie, Botswana jest domem dla największej liczby zwierząt na świecie: zamieszkuje ją 37% gatunków. To samo źródło danych pokazuje, że w latach 2007–2014 populacje słoni spadły o 30%, nawet 84% z nich żyje na obszarach chronionych.

W Botswanie polityka ochrony zwierząt była dość surowa, do tego stopnia, że ​​strażnicy rezerwowi mogli zabijać kłusowników. Jednak wiele się zmieniło, kiedy obecny prezydent Mokgweetsi Masisi przejął władzę i wycofał broń wojskową i inny sprzęt z Departamentu Dzikiej Przyrody i Parków Narodowych bez żadnego wyjaśnienia. Według BBC przed tym ruchem politycznym zdarzały się rzadkie przypadki, w których kłusownicy mogli zabijać tak wiele zwierząt w tak krótkim czasie.

Dla Chase'a „kłusownicy celują teraz w Botswanę. Mamy największą populację słoni na świecie i wygląda na to, że sezon polowań został otwarty. ” Aby środki ochrony dzikiej przyrody były skuteczne, wszystkie sfery społeczeństwa muszą wziąć w nich udział. Wymieranie gatunków tylko zwiększa nierównowagę w przyrodzie i pogarsza sytuację wszystkich na dłuższą metę.

***

Czy znasz biuletyn Mega Curioso? Co tydzień produkujemy ekskluzywne treści dla miłośników największych osobliwości i dziwactw tego wielkiego świata! Zarejestruj swój adres e-mail i nie przegap tego sposobu na pozostanie w kontakcie!